ŚwiatIzrael ponownie celem ataku rakietowego

Izrael ponownie celem ataku rakietowego

Palestyńskie rakiety
spadły w nocy z niedzieli na poniedziałek na obszar południowego
Izraela, nie powodując jednak ofiar w ludziach.

Pociski zostały wystrzelone z terytorium Strefy Gazy, na której granicach koncentruje się wojsko izraelskie i gdzie w poniedziałek ma się odbyć masowa demonstracja osadników.

W poniedziałek rano pociskami moździerzowymi ostrzelane zostały też osiedla żydowskie w Strefie - podaje agencja AFP, powołując się na informacje izraelskich kół wojskowych.

Po ubiegłotygodniowej serii palestyńskich ataków rakietowych, Izrael ostrzegł, że może odpowiedzieć na akcje bojowników palestyńskich ofensywą w Strefie Gazy.

W poniedziałek do granic Strefy podciągnięto około dziesięciu tysięcy izraelskich żołnierzy i policjantów, stawiając te siły w gotowości bojowej. Resort obrony ostrzegł, że czołgi i piechota mogą rozpocząć operację, jeżeli przywódca Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas nie rozprawi się z ugrupowaniami zbrojnymi ze Strefy Gazy, odpowiedzialnymi za ataki rakietowe i moździerzowe.

Izraelskie władze zapowiadają też zdecydowane działania przeciwko rodzimym oponentom - na poniedziałek osadnicy żydowscy ze Strefy Gazy i popierające ich ugrupowania skrajnie prawicowe zapowiedziały masową akcję protestacyjną przeciwko rządowym planom wycofania ze Strefy armii i likwidacji osiedli na tym terenie. Operacja ma rozpocząć się już w połowie sierpnia.

Armia izraelska - pisze AFP - otrzymała rozkaz nie dopuścić demonstrantów w pobliże granicy Strefy Gazy. Organizatorzy protestów zapowiedzieli, że mimo zakazu władz oraz pokazu siły armii i służb bezpieczeństwa, w ciągu dnia podejmą próbę przedostania się do osiedla Gusz Katif na południu Strefy.

Trasa demonstracji ma prowadzić z miasta Netiwot, odległego od Strefy o kilkanaście kilometrów, przez przejście graniczne Kisufim do Gusz Katif.

Premier Szaron w niedzielę polecił służbom bezpieczeństwa, by reagowały z całą stanowczością na jakąkolwiek próbę przekroczenia przejścia w Kisufim przez manifestantów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)