Izrael: 1,1 mln USD odszkodowania dla rodziny byłego szpiega Mosadu
Izrael wypłaci 4 mln szekli (1,1 mln dolarów) odszkodowania rodzinie Bena Zygiera, imigranta z Australii i byłego szpiega Mosadu, który popełnił samobójstwo w izraelskim więzieniu w 2010 r. - podała AFP, powołując się na resort sprawiedliwości Izraela.
11.09.2013 12:05
"Państwo zgodziło się wypłacić 4 mln szekli rodzinie zmarłego" - poinformowało ministerstwo w komunikacie wydanym we wtorek wieczorem. Wyjaśniło też, że krewni Zygiera oskarżyli państwo żydowskie o "zaniedbania w prowadzeniu sprawy".
Resort wskazał, że Izrael zgodził się wypłacić odszkodowanie w celu uniknięcia skierowania sprawy do sądu, co doprowadziłoby do ujawnienia "wielu szczegółów" sprawy z "poważną szkodą dla bezpieczeństwa narodowego".
Według raportu sądowego jedna z trzech kamer umieszczonych w celi Zygiera była zepsuta, ponadto w chwili jego samobójstwa w sali z ekranami pokazującymi obraz z celi nie było żadnego strażnika.
Jak ujawniły w lutym bieżącego roku media australijskie, 34-letni Zygier, posiadający podwójne izraelsko-australijskie obywatelstwo, był potajemnie przetrzymywany pod fałszywym nazwiskiem w izraelskim więzieniu, gdzie nazywano go "więźniem x". Pod koniec 2010 roku znaleziono go martwego w celi, a dochodzenie izraelskich władz wykazało, iż popełnił samobójstwo.
Władze Izraela nie ujawniły, jakie zarzuty postawiono Zygierowi. Poinformowano tylko, że sprowadził on zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i został za swą zgodą izolowany, by media nie niepokoiły go w trakcie przygotowywania materiałów do procesu sądowego. Jedna z gazet doniosła, że w razie skazania groziłoby mu do 20 lat więzienia.
Według "New York Timesa" Zygier przez 10 lat pracował dla Mosadu i był podejrzany o związek z zabójstwem jednego z przywódców Hamasu, Mahmuda al-Mabhuha, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w 2010 roku. "NYT" twierdził, że Zygier przekazał władzom ZEA informacje na ten temat w zamian za gwarancje bezpieczeństwa. Izrael jednak porwał go, oskarżył o zdradę i uwięził niecały miesiąc po zabójstwie w Dubaju.