Izba Reprezentantów chce dochodzenia w ramach impeachmentu Joe Bidena

Izba Reprezentantów USA zagłosowała za formalnym rozpoczęciem dochodzenia w ramach procedury impeachmentu prezydenta. Powadzone przez Republikanów śledztwo w sprawie rzekomej korupcji Joe Bidena miałoby zostać sformalizowane.

Republikanie prowadzą śledztwo ws. rzekomej korupcji Joe Bidena
Republikanie prowadzą śledztwo ws. rzekomej korupcji Joe Bidena
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/AL DRAGO / POOL
Justyna Lasota-Krawczyk

W środę pojawienia się przed komisją prowadzącą śledztwo odmówił syn prezydenta Hunter Biden. Sam prezydent potępił działania Republikanów, określając je jako ataki oparte na kłamstwach.

Głosowanie przebiegło stricte według partyjnych podziałów: 212 Republikanów zagłosowało za, zaś 212 Demokratów przeciwko.

Decyzja ma głównie wymiar formalny. W październiku tego roku ówczesny przewodniczący Izby Kevin McCarthy polecił rozpoczęcie dochodzenia przez komisje ds. nadzoru i sądownictwa. W międzyczasie odbyło się kilka posiedzeń komisji w ramach dochodzenia. Biały Dom podważał jednak legalność tych działań, argumentując, że proces może rozpocząć się tylko przy poparciu większości całej Izby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Biały Dom utrudnia dochodzenie"

We wtorek nowy spiker Izby Mike Johnson przekonywał, że głosowanie ma charakter prawny, a nie polityczny.

- Podążając za faktami, doszliśmy do ściany. Biały Dom utrudnia to dochodzenie. Nie pozwala świadkom na pojawienie się przekazanie tysięcy stron dokumentów. Musimy wypełnić nasz konstytucyjny obowiązek - powiedział lider Republikanów. Zaznaczył jednocześnie, że nie przesądza, czy dochodzenie wykaże korupcję Bidena i doprowadzi do jego impeachmentu (postawienia w stan oskarżenia).

Oskarżenia o korupcję

Dochodzenie skupia się głównie na działalności biznesowej syna prezydenta Huntera. Za czasów kiedy Joe Biden był wiceprezydentem USA, jego syn miał powoływać się na wpływy ojca w przedsięwzięciach m.in na Ukrainie i w Chinach.

Dowodem mają być doniesienia ukraińskiego informatora FBI, który miał powiedzieć, że obaj Bidenowie otrzymali po 5 mln dolarów łapówki za naciski na zwolnienie na ówczesnego prokuratora w Ukrainie.

Według Republikanów Biden senior kłamał na temat swojej wiedzy o działalności syna.

Sam prezydent potępił decyzję Izby, wytykając kongresmenom, że zamiast zajmować się pomocą dla Ukrainy, Izraela, czy rozwiązaniem kryzysu na granicy, poświęcają czas politycznym "sztuczkom"

Demokraci uważają śledztwo za bezpodstawne i zarzucają Republikanom, że nie są w stanie nawet wskazać konkretnego przestępstwa, które miałby popełnić Biden.

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)