Izba Dyscyplinarna SN. Wraca sprawa sędziego Igora Tulei
W poniedziałek Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego po raz zajęła się sprawą uchylenia immunitetu sędziemu Igorowi Tulei. Rozstrzygnięcie jednak nie zapadło. Przed sądem odbyła się demonstracja wsparcia dla sędziego.
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego po raz kolejny zajęła się immunitetem sędziego Igora Tulei. Posiedzenie było efektem zażalenia Prokuratury Krajowej na postanowienie o nieuchyleniu immunitetu sędziego.
Izba nie podjęła jednak w poniedziałek decyzji w tej sprawie. Zmienił się skład sędziowski i nowy jego członek nie zdążył zapoznać się z aktami. Posiedzenie odroczono do 22 października
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy wydarzeń z grudnia 2017 r. Sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya rozpoznawał wówczas zażalenie posłów opozycji na umorzenie przez prokuratora postępowania ws. przeniesienia w grudniu 2016 r. obrad Sejmu do Sali Kolumnowej. Taką decyzję podjął wówczas Marszałek Sejmu w reakcji na okupację mównicy przez opozycję, protestującą przeciw - ich zdaniem - bezpodstawnemu wykluczeniu przez marszałka z obrad posła Michała Szczerby. W Sali Kolumnowej przegłosowano m.in. budżet państwa.
Sędzia, na wniosek przedstawicieli mediów, zarządził jawność posiedzenia - czemu nie sprzeciwił się prokurator. Sąd uchylił decyzję o umorzeniu śledztwa i zwrócił sprawę prokuraturze. W uzasadnieniu tej decyzji sędzia ujawnił szczegóły rozbieżnych zeznań posłów PiS w całej sprawie. Potem zawiadomił też prokuraturę o przestępstwie złożenia przez nich fałszywych zeznań.
Prokuratura Krajowa się nie poddaje
Prokuratura Krajowa poinformowała, że zwróciła się do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego o zgodę na pociągnięcie sędziego Igora Tulei do odpowiedzialności karnej (czyli o uchylenie jego immunitetu - bez czego sędzia nie może odpowiadać karnie). Powodem wniosku do Izby Dyscyplinarnej miało być nadużycie uprawnień przez sędziego, poprzez ujawnienie informacji osobie nieuprawnionej oraz naruszenie tajemnicy śledztwa.
W czerwcu Izba Dyscyplinarna SN orzekła, że sędziemu Igorowi Tulei nie można stawiać zarzutów za działanie na mocy prawa. - Sędzia był ustawowo uprawniony do wydania zarządzenia o jawności posiedzenia w przedmiocie rozpoznania zażalenia na postanowienie o umorzeniu śledztwa oraz do dopuszczenia do udziału w tym posiedzeniu przedstawicieli mediów - uzasadnił Sąd Najwyższy.
Igor Tuleya: to nie jest niezależny sąd
Sędzia Tuleya nie stawił się w czerwcu przed Izbą Dyscyplinarną SN. Także w poniedziałek nie wziął udziału w jej posiedzeniu. - Nie jest to niezależny sąd, w którym orzekają niezależni sędziowie - tłumaczył w rozmowie w portalem wyborcza.pl.
Przypomnijmy, że Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał w kwietniu zawiesić stosowanie przepisów dotyczących właściwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych sędziów.