Wizyta wykazała, że słuszna była zmiana stanowiska negocjacyjnego przez rząd - powiedział w czwartek dziennikarzom Iwiński podsumowując dwudniową wizytę premiera Leszka Millera w Belgii i Luksemburgu, w której mu towarzyszył. Bez tego nie byłoby mowy o możliwości przystąpienia Polski do UE 1 stycznia 2004 roku - dodał.
Czasu jest bardzo mało i stąd nasze przyspieszenie negocjacyjne - wtórowała minister ds. europejskich, Danuta Huebner.
Iwiński podkreślił, że Polska oczekuje teraz elastyczności w działaniu drugiej strony. Jego zdaniem, o tym czy to oczekiwanie zostanie spełnione, przekonamy się podczas zamykania kolejnych rozdziałów, a przede wszystkim na szczycie UE, który odbędzie się w połowie tego grudnia w Laeken. (mp)