Iwanicki jest już ministrem sprawiedliwości
(PAP/Leszek Wróblewski)
Stanisław Iwanicki jest już formalnie Ministrem
Sprawiedliwości-Prokuratorem Generalnym. W piątek odebrał od
prezydenta akt nominacji i złożył przysięgę.
Zarówno prezydent Aleksander Kwaśniewski, jak i premier Jerzy Buzek podkreślali wysokie kwalifikacje Iwanickiego do objęcia tego urzędu - był już zastępcą prokuratora generalnego i szefem sejmowej komisji sprawiedliwości.
Życzę, by w tym z gorącym z natury - bo przedwyborczym okresie - udało się panu kontynuować to, co zapoczątkowano, na co czekają Polacy - ukrócić przestępczość - mówił Kwaśniewski.
Buzek z kolei podkreślał apolityczność urzędu obejmowanego przez Iwanickiego. Kiedy rok temu powoływany był minister sprawiedliwości, jego wielką zaletą było, że nie był członkiem żadnej partii. Dziś pan także może uchronić wymiar sprawiedliwości i prokuraturę od polityczności, bo nie startuje pan w wyborach - powiedział Buzek.
Iwanicki zadeklarował, że prokuratura pod jego rządami nie będzie "ręcznie sterowana". Przestępcy muszą się bać trzeciej władzy; wierzę, że w kampanii wyborczej nie będzie się używać prawa jako argumentu do działań politycznych - powiedział. (mp)