"Istnieje ryzyko incydentu jądrowego". Sytuacja jest poważna
Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Grossi poinformował we wtorek, po przeprowadzeniu inspekcji w Kurskiej Elektrowni Atomowej na zachodzie Rosji, że istnieje zagrożenie "incydentu nuklearnego" i wskazał na powagę sytuacji.
- Pojawiło się ryzyko możliwego incydentu nuklearnego w najbliższym czasie - ostrzegł szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej cytowany przez Reutersa Grossi, odnosząc się do konfliktów zbrojnych w obwodzie kurskim.
Grossi dodał, że Kurska Elektrownia Atomowa funkcjonuje "niemal w normalnym trybie", jednak podkreślił, że to zwiększa niebezpieczeństwo.
Konieczne środki ochrony w elektrowni
Rafael Grossi, który osobiscie odwiedził Kurska Elektrownię Atomową we wtorek, zwrócił uwagę na brak kopuły ochronnej, co sprawia, że obiekt jest "bardzo narażony" na potencjalne ataki. Podkreślił także, że żadna elektrownia atomowa nie powinna być bezpośrednio zaangażowana w działania wojenne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szef MAEA zaznaczył, że porównywanie sytuacji w obwodzie kurskim do katastrofy w Czarnobylu w 1986 r. jest "wyolbrzymieniem".
Alarmy i oskarżenia
Według wcześniejszych informacji agencji Reutera, we wtorkowe popołudnie w mieście Kurczatow, gdzie znajduje się Kurska Elektrownia Atomowa, włączono syreny alarmowe ostrzegające przed nalotem.
Od 6 sierpnia w obwodzie kurskim trwa ukraińska ofensywa. Moskwa oskarża siły ukraińskie, które są około 40 km od elektrowni, o prowadzenie ataków na jej teren.
Charakterystyka Kurskiej Elektrowni Atomowej
Kurczatow, miasto liczące ponad 40 tys. mieszkańców, jest jednym z najważniejszych ośrodków energetyki jądrowej w Rosji. Zlokalizowana jest tu jedyna w Rosji elektrownia, gdzie trwają budowy nowych bloków energetycznych, co podkreśla jej strategiczne znaczenie.