Ironicznie o spocie PiS: Kaczyński jak na wyprzedaży

Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że najbardziej zdziwiło ją to, że tak krótki spot był tłumaczony przez ponad 10 minut na konferencji prasowej. W jej ocenie, z najnowszego spotu PiS nic nie wynika. - Znowu nie ma żadnej informacji jakie plany ma PiS, co chce zrobić. Jedyne skojarzenie jakie miałam widząc te otwierane drzwi, to przypomniały mi się materiały, jakie w styczniu oglądamy, kiedy rozpoczynają się wyprzedaże i ktoś stoi przy drzwiach, otwiera i potem cały tłum biegnie nie wiadomo po co i nie wiadomo dlaczego - ironizowała posłanka PO. - A najczęściej te wszystkie wyprzedaże, jak wiemy, to jedno wielkie oszustwo - dodała.

Kidawa-Błońska zapowiedziała jednocześnie, że Platforma nie będzie odpowiadać na prezentowane obecnie spoty PiS. - To są spoty podobno informacyjne. My prowadzimy własną kampanię niezależnie - tłumaczyła. - Kampanię wyborczą rozpoczniemy w dniu, kiedy prezydent ogłosi oficjalnie wybory. Na razie skupimy się na tym, żeby rzeczywiście zrobić kampanię, ale czysto informacyjną, bez spotów, które udają coś, czym nie są - mówiła posłanka PO.