Irlandia: wyniki referendum po południu
Po południu w Irlandii będą znane wyniki referendum dotyczącego zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Frekwencja w środowym referendum była niska, ale - jak podkreślają irlandzkie gazety - nieco wyższa niż w czasie plebiscytu nad Traktatem Nicejskim w ubiegłym roku, w którym głosowało tylko 35% wyborców.
Wszystkie gazety zgodnie podkreślają, że powodem niskiej frekwencji w referendum aborcyjnym była fatalna pogoda, co zniechęciło ludzi do wybrania się do lokali wyborczych.
Dziennik The Irish Times twierdzi, że głosowało nieco ponad 40% dorosłych Irlandczyków. Natomiast The Irish Independent sugeruje, że frekwencja była jednak niższa.
Trwa jeszcze podliczanie głosów, a pełne wyniki maja być znane dopiero po południu.
Irlandzcy wyborcy mieli w środę zdecydować, czy należy unieważnić orzeczenie Sądu Najwyższego z przed kilku lat, o tym że groźba popełnienia przez kobietę samobójstwa może być wystarczającym powodem do przeprowadzenia zabiegu przerwania niechcianej ciąży.
Rząd chce obalić to orzeczenie, by jeszcze bardziej ograniczyć dostęp do aborcji. Pytania w referendum nie precyzowały jednak wyraźnie, czy aborcja nadal powinna być w Irlandii całkowicie zakazana, czy też są od tego zakazu wyjątki.
Drugim problemem był inny aspekt referendum - zdezorientowanych wyborców pytano o zdefiniowanie momentu, w którym rozpoczyna się ciąża. (an)