ŚwiatIrlandia ma powtórzyć referendum w 2009 roku

Irlandia ma powtórzyć referendum w 2009 roku

Irlandia ma znaleźć takie rozwiązanie, by
Traktat z Lizbony mógł zostać przyjęty do czasu zakończenia
mandatu obecnej Komisji Europejskiej (KE) jesienią 2009 roku -
wynika z projektu dokumentu, który będzie podstawą dyskusji na
rozpoczynającym się w czwartek dwudniowym szczycie UE w Brukseli.

11.12.2008 | aktual.: 11.12.2008 12:47

Dokument jest na tyle wieloznaczny, że nie sugeruje żadnej konkretnej daty przeprowadzenia w Irlandii drugiego referendum, pozostawiając jej rządowi ostateczną decyzję.

Francuskie przewodnictwo UE chce natomiast "zobowiązać irlandzki rząd do poszukiwania ratyfikacji Traktatu z Lizbony do końca kadencji obecnej Komisji Europejskiej" - czytamy w dokumencie. Ta kadencja teoretycznie kończy się 1 listopada, ale ta data w dokumencie nie pada.

Jak powiedział przewodniczący KE Jose Manuel Barroso, nie będzie problemu, by o "kilka tygodni, czy jeden, dwa miesiące" mandat obecnej KE przedłużyć.

Chodzi o to, by nowa KE została wybrana według zasad Traktatu z Lizbony, które pozwolą na utrzymanie - przynajmniej do 2014 roku - zasady jeden kraj-jeden komisarz, na czym zależy zwłaszcza Irlandii.

Nie jest jasne, czy do czasu "zakończenia mandatu KE" ratyfikacja ma być w pełni zakończona, czy tylko ma być powtórzone irlandzkie referendum. To istotne, bo nawet jeśli Irlandczycy poprą jako ostatni kraj w UE w drugim referendum Traktat z Lizbony, to pełne przyjęcie w całej UE stanie się faktem dopiero trzy miesiące później, po złożeniu instrumentów ratyfikacyjnych w Rzymie.

Irlandczycy odrzucili Traktat z Lizbony w referendum, które odbyło się 12 czerwca br.

By ułatwić Irlandii powtórzenie referendum UE zobowiązuje się - jak głosi projekt dokumentu - "za pomocą odpowiednich gwarancji prawnych", by odpowiedzieć na obawy wyrażone przez Irlandczyków w pierwszym referendum. W tym - co jest wyraźnie zaznaczone w tekście - zobowiązuje się do znalezienia takiego rozwiązania, "by w Komisji Europejskiej każdy kraj miał swego narodowego przedstawiciela".

Zgodnie z obowiązującym Traktatem z Nicei, już następna Komisja Europejska, czyli ta wyłoniona jesienią przyszłego roku, musi być zredukowana i liczyć mniej członków niż jest krajów członkowskich w UE.

Traktat z Lizbony przewiduje tę samą zasadę zredukowanego składu KE, ale dopiero od 2014 roku. W przeciwieństwie do Traktatu z Nicei, ten lizboński zawiera artykuł, który pozwala zmienić zasady dotyczące składu KE zwykłą decyzją przywódców państw UE na jakimkolwiek szczycie.

Inga Czerny

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)