Irlandia: będzie referendum w sprawie liberalizacji prawa do aborcji
Premier Irlandii Leo Varadkar zapowiedział, że pod koniec maja lub na początku czerwca zorganizowane zostanie referendum ws. liberalizacji istniejących przepisów dotyczących aborcji. W kraju tym obowiązuje jedno z najbardziej restrykcyjnych praw dotyczących przerywania ciąży.
30.01.2018 | aktual.: 30.01.2018 11:16
Całkowity zakaz aborcji w Irlandii obowiązywał do 2013 roku. Obecnie prawo do przerwania ciąży jest możliwe jedynie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia matki. Ciąży nie można usunąć np. w przypadku gwałtu, kazirodztwa albo ciężkiego uszkodzenia płodu.
- Wiemy, że tysiące irlandzkich kobiet z każdego hrabstwa w Irlandii, każdego roku wyjeżdża za granicę, by dokonywać aborcji. Wiemy, że wiele kobiet otrzymuje pigułki aborcyjne pocztą, aby przerwać ciążę, bez żadnego wsparcia medycznego, doradztwa czy nadzoru. Mamy więc aborcję w Irlandii, ale jest ona niebezpieczna, nieuregulowana i niezgodna z prawem - mówił premier Varadkar po specjalnym posiedzeniu rządu, poświęconym organizacji referendum.
W referendum Irlandczycy mają odpowiedzieć na pytanie, czy uchylić wprowadzoną w 1983 r. - również przez referendum - ósmą poprawkę do konstytucji. Zrównuje ona prawa płodu z prawami matki. Varadkar zaznaczył, że w przypadku poparcia dla zmiany zadanie wypracowania konkretnego rozwiązania zostanie zlecone parlamentowi.
Wcześniej ponadpartyjna komisja parlamentarna zarekomendowała, aby głosowaniu poddano bardziej liberalną propozycję zakładającą możliwość dokonania aborcji do 12. tygodnia ciąży.
Zobacz także
Z ostatniego sondażu opublikowanego na łamach "The Irish Times" wynika, że 56 proc. Irlandczyków chce wprowadzenia zmian w w prawie dotyczącycm aborcji. 29 proc. badanych jest przeciw.
Źródło: irishtimes.com