Irańczycy porwani w Iraku
Sześcioro Irańczyków - szyickich pielgrzymów - i dwóch towarzyszących im Irakijczyków porwano w poniedziałek wieczorem na północ od Bagdadu - podało dowództwo iracko-amerykańskie w Tikricie. Wśród uprowadzonych są dwie kobiety.
Autokar, którym jechali Irańczycy, został ostrzelany w rejonie miejscowości Balad (ok. 70 km na północ od Bagdadu)
przez grupę ludzi, którzy następnie uprowadzili irańskich pielgrzymów, irackiego przewodnika grupy i kierowcę, który został ranny w ostrzale.
Balad leży niedaleko Samarry - miasta, będącego celem pielgrzymek szyitów. W Samarze znajduje się odwiedzane przez irańskich pielgrzymów mauzoleum dwunastego imama Muhammada al-Mahida oraz m.in. pochodzący z IX wieku meczet Al-Mutawakkil.
Jest to kolejny przypadek w ostatnich dniach uprowadzenia cudzoziemców w Iraku - w sobotę w Bagdadzie porwano czterech wolontariuszy - Amerykanina, dwu Kanadyjczyków i Brytyjczyka. W piątek porwana została Niemka.