Iran zaprzecza, by miał broń biologiczną
Iran, który jest oskarżany przez władze amerykańskie o dążenie do posiadania broni jądrowej, stanowczo zaprzeczył twierdzeniom ugrupowania skupiającego irańskich emigrantów, jakoby kraj ten miał broń biologiczną.
Przedstawiciel władz irańskich powiedział, że oskarżenia Narodowej Rady Oporu Iranu, że Teheran ma broń biologiczną, do produkcji której wykorzystuje zarazki wąglika, ospy wietrznej i duru brzusznego, są fałszywe.
"Zdecydowanie zaprzeczam twierdzeniom, że mamy broń biologiczną, ponieważ nie potrzebujemy żadnej zakazanej broni" - powiedział agencji Reutera anonimowy przedstawiciel Teheranu.
W czwartek w Waszyngtonie przedstawiciele Narodowej Rady Oporu Iranu przedstawili listę nazwisk i instytucji uczestniczących w produkowaniu irańskiej broni biologicznej. Są na niej m.in. dwie czołowe uczelnie tego kraju Uniwersytet Imama Husejna oraz Uniwersytet Maleka Asztara.
Emigracyjna organizacja twierdzi, że dysponuje informacjami z pierwszej ręki, bowiem pochodzą one z kręgów rządowych w Teheranie. Według tych źródeł, Teheran dysponuje już w tej chwili bronią w pełni gotową do użycia.
Wcześniej ta sama organizacja ujawniła istnienie w Iranie zakładów wzbogacania uranu. Zakłady te - jak ocenili później amerykańscy eksperci - stanowią ogniwo irańskiego programu zbrojeń jądrowych, rozwijanego wbrew deklaracjom o wykorzystywaniu energii jądrowej wyłącznie do celów pokojowych.
Prezydent USA George W.Bush zaliczył Iran do krajów "osi zła", zarzucając jego władzom wspieranie terroryzmu i rozwijanie broni atomowej.
W czwartek przedstawiciel Białego Domu Scott McClellan powiedział, że rząd amerykański "od dawna otwarcie wyraża" głębokie zaniepokojenie w związku irańskim programem broni biologicznej.