Iran rozważą podjęcie tego kroku. Globalny rynek zagrożony?
Iran może zamknąć cieśninę Ormuz, kluczową dla transportu ropy, w odpowiedzi na izraelskie ataki. To jedna z opcji rozważanych przez władze w Teheranie.
Co musisz wiedzieć?
- Iran rozważa zamknięcie cieśniny Ormuz, co mogłoby wpłynąć na globalny rynek ropy.
- Decyzja jest odpowiedzią na ataki Izraela, które zwiększyły napięcia w regionie.
- Ryzyko wzrosło po atakach z 13 czerwca, co wpłynęło na wzrost kosztów transportu ropy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto prawdziwy cel Izraela. "Deklaracje często skrywają coś więcej"
Cieśnina Ormuz, przez którą codziennie przepływa 18 mln baryłek ropy, stanowi około 20 proc. światowego zapotrzebowania na ten surowiec. Zamknięcie tego kluczowego szlaku mogłoby znacząco wpłynąć na globalny rynek energetyczny. - Jeśli ta arteria zostanie zablokowana z jakiegokolwiek powodu, będzie to miało ogromny wpływ na globalny handel – podkreślił Wael Sawan, szef koncernu naftowego Shell, cytowany przez "The Guardian".
Jakie są konsekwencje dla rynku?
Według danych Clarksons Research, ryzyko związane z trwającymi atakami spowodowało, że cena czarteru dużych tankowców przez Ormuz wzrosła ponad dwukrotnie. Dzienny koszt wyczarterowania statku przewożącego 2 mln baryłek ropy wzrósł z ok. 20 tys. dol. do ponad 47,6 tys. dol. - Zablokowanie Ormuzu mogłoby wstrząsnąć światowym rynkiem energetycznym – ocenił Sawan.
Sprawdź także: Konflikt Izrael-Iran eskaluje, Polacy wracają do kraju. Co warto wiedzieć o przebiegu konfliktu?
Cieśnina Ormuz jest jedyną trasą, którą z Zatoki Perskiej mogą przepływać transporty ropy naftowej. W przeszłości Iran groził jej zamknięciem, ale nigdy nie zrealizował tych gróźb. Obecnie statki unikają irańskich wód w regionie, co dodatkowo komplikuje sytuację.