Jest reakcja irańskiego dowództwa po nocnych wybuchach
Obiekty nuklearne w prowincji Isfahan pozostały nienaruszone - podała w piątek irańska telewizja państwowa po tym, jak w mieście Isfahan uruchomiono systemy obrony powietrznej przeciwko podejrzanym dronom. - W wyniku nocnego ataku nie wyrządzono żadnych szkód - powiedział w państwowej telewizji dowódca irańskiej armii Siavosh Mihandoust.
Jak stwierdził Mihandoust, hałas słyszany w nocy w Isfahanie był spowodowany wycelowaniem systemów obrony powietrznej w "podejrzany obiekt".
Wczesnym rankiem w piątek, Iran uruchomił baterie obrony powietrznej w odpowiedzi na doniesienia o eksplozjach w pobliżu miasta Isfahan. Informacje te zostały przekazane przez państwową agencję informacyjną IRNA.
IRNA podała, że systemy obrony powietrznej otworzyły ogień w kilku prowincjach. Półoficjalne agencje informacyjne Fars i Tasnim doniosły o odgłosach wybuchów, jednak nie podały ich przyczyny. Telewizja państwowa potwierdziła, że w okolicy Isfahan słychać "głośny hałas".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obiekty nuklearne w pobliżu
W mieście Isfahan znajduje się główna baza lotnicza irańskiej armii, a także obiekty związane z jej programem nuklearnym.
Władze Iranu ogłosiły, że uziemiły loty komercyjne w Teheranie oraz w zachodnich i środkowych regionach kraju.
Hossein Dalirian, rzecznik irańskiego cywilnego programu kosmicznego, na jednej z platform mediów społecznościowych X poinformował, że zestrzelono kilka małych dronów typu "quadcopter". Nie jest jednak jasne, gdzie dokładnie doszło do tego incydentu i czy jest on częścią jakiegoś większego zdarzenia w Iranie.
Czytaj także: