Iran. Hassan Rowhani oskarża Izrael o zabicie eksperta ds. jądrowych
Prezydent Iranu Hassan Rowhani zrzucił odpowiedzialność za zabicie irańskiego naukowca Mohsena Fakhrizadeha - uważanego za promotora irańskiego programu jądrowego - na Izrael. Oświadczenie głowy państwa cytuje w sobotę większość irańskich mediów.
"Po raz kolejny diabelskie dłonie światowej arogancji zostały splamione krwią" - pisze Rowhani w swoim oświadczeniu, cytowany przez PAP. Prezydent Iranu odpowiedzialnością za likwidację irańskiego eksperta ds. jądrowych obarcza "najemnika wysłanego przez uzurpatorski reżym syjonistyczny". To właśnie tak w Iranie określany jest Izrael.
Hassan Rowhani nie podaje jednak szczegółów, które mogłyby uzasadnić tezę o odpowiedzialności Izraela za zabójstwo. Prezydent twierdzi, że "zamordowanie męczennika za sprawę Fakhrizadeha pokazuje całą głębię rozpaczy i nienawiści żywionej do Iranu". I podkreśla, że śmierć naukowca "nie wpłynie na osiągnięcia, których się spodziewamy na naszej drodze".
Iran. Hassan Rowhani obarcza Izrael odpowiedzialnością za zabójstwo
Te słowa zostały odebrane przez światowe media jako zapowiedź kontynuacji irańskiego programu nuklearnego. To kolejne oświadczenie przedstawiciela najwyższych władz Iranu, które obarcza odpowiedzialnością za piątkowy zamach na Mohsena Fakhrizadeha Izrael.
Minister spraw zagranicznych Iranu Dżawad Zarif tuż po zamachu zasugerował, że istnieje "izraelski ślad" wskazujący na sprawstwo, gdy chodzi o ostrzelanie samochodu, którym w piątek przemieszczał się w pobliżu Teheranu Mohsen Fakhrizadeh.
"Iran wzywa społeczność międzynarodową, a zwłaszcza UE, do odejścia od haniebnego stosowania podwójnych standardów i jednoznaczne potępienie tego aktu terroru państwowego" - napisał na Twitterze Zarif.
Jak podaje agencja Reutera, zamach na Fakhrizadeha, który zmarł w piątek w szpitalu w wyniku odniesionych ran, może doprowadzić do nowej fali konfrontacji w relacjach Iranu ze Stanami Zjednoczonymi. A tym samym utrudnić nowemu prezydentowi USA powrót do porozumienia wynegocjowanego w 2015 r. przez administrację Baracka Obamy.