Na szczęście aresztowaliśmy ich i albo osądzimy ich w Iranie, albo zrobimy czego wymaga prawo międzynarodowe - powiedział Ali Junesi.
Dodał on, że mężczyźni zostali schwytani w miejscu, gdzie schodzą się granice Iranu, Afganistanu i Pakistanu. Zmierzali oni do innego kraju, którego nazwy nie wymienił.
Junesi nie powiedział, ilu zwolenników talibów zostało aresztowanych ani jak długo są już przetrzymywani. Nie są oni Afgańczykami, ale ich narodowości również nie ujawniono. (ajg)