Irakijczycy chcą śmierci dla Saddama

Saddam stanął przed irackim sądem za wydanie rozkazu stracenia przeszło 140 szyitów z miejscowości Dudżail na północ od Bagdadu w odwecie za to, że próbowano go tam zabić. Grozi mu kara śmierci.

Jeszcze niedawno nie mogliśmy nawet marzyć, że Saddam Husajn spędzi chociaż jeden dzień w więzieniu, ponieważ on był jak Bóg, a Bóg przecież nie może być sądzony. Jestem szczęśliwy, że doszło do tego procesu i mogę być świadkiem tak ważnego wydarzenia - powiedział Ahmed, mieszkaniec Diwanii.

Wielu mieszkańców Iraku oczekuje, że Saddam otrzyma karę śmierci. Są też tacy, którzy uważają, że nawet najwyższa kara nie będzie dostatecznie surowa.

On powinien być sądzony za wiele zbrodni. Zabijał Kurdów i swoich przeciwników arabskich. Zabijał Irańczyków w czasie wojny iracko-irańskiej, zabijał Kuwejtczyków. Ma na rękach wiele krwi. Nie powinien być zabity tylko raz. Powinno się go uśmiercać wielokrotnie - uważa jeden z mieszkańców Hilli w prowincji Babil.

Iracki Trybunał Specjalny przygotowuje akty oskarżenia przeciwko Saddamowi i jego najbliższym współpracownikom w dwunastu innych sprawach, obejmujących między innymi nalot chemiczny na kurdyjskie miasteczko Halabdża, gdzie w 1988 roku zginęło 5000 osób, masakrę szyitów podczas tłumienia ich rewolty w 1991 roku i wymordowanie 8 tysięcy członków klanu generała Mustafy Barzaniego, historycznego przywódcy irackich Kurdów.

Od obalenia Saddama odkryto w Iraku co najmniej 290 masowych grobów, zawierających szczątki około 300 tysięcy ludzi.

Husajn wydawał miliardy dolarów na broń i sprzęt dla armii, a ludzie nie mieli co jeść. Popchnął nas do wielu wojen, w których straciliśmy wielu naszych braci i synów. Byliśmy zniewolonym narodem, który nic nie miał. Teraz jesteśmy jeszcze biedni, ale wolni, i możemy wygłaszać swoje opinie, dlatego jestem dumny i szczęśliwy, że Saddam został złapany i będzie osądzony - powiedział Ali z miasta Kut w prowincji Wasit.

Paweł Hochstim