Irak od piątku nie eksportuje ropy
Eksport ropy irackiej jest od piątku
wstrzymany. Rzecznik Ministerstwa Ropy powiedział w
Bagdadzie, że stało tak z powodu uszkodzenia rurociągów naftowych
na północy kraju i złej pogody na południu. Wysokie fale
uniemożliwiają pompowanie ropy do tankowców w terminalach koło
Basry.
Rano sabotażyści po raz drugi w ciągu czterech dni uszkodzili naftociągi i gazociągi 60 km na zachód od Kirkuku. Trzy pociski moździerzowe trafiły w instalacje koło miejscowości Tari al-Baghl, powodując wielki pożar.
Wskutek tych ataków zamknięta jest północna magistrala eksportowa, którą ropa ze złóż koło Kirkuku płynie do Turcji. Iracki sektor naftowy, który ma do dyspozycji trzecie największe w świecie złoża ropy, daje aż 98% wpływów do budżetu rządowego. Jednak przemysł ten jest od przeszło dwóch lat celem ataków rebeliantów.
Wskutek aktów sabotażu Irak eksportuje obecnie mniej ropy niż w ostatnich miesiącach rządów Saddama Husajna: w tym roku według danych amerykańskiej Brookings Institution przeciętnie 1,4 mln baryłek dziennie wobec 2,1 mln przed wojną.