Irak: 23 osoby zginęły w zamachach w Bagdadzie
Co najmniej 23 osoby zginęły w wyniku zamachów bombowych, do jakich doszło w Bagdadzie na miejskich targowiskach. Kilkadziesiąt osób zostało rannych. Nieznani napastnicy zamordowali także ważnego członka sunnickiej bojówki Sahwa i jego czterech synów w oddalonej od Bagdadu o 40 kilometrów miejscowości Latifiya.
26.09.2013 | aktual.: 26.09.2013 13:27
W najkrwawszym zamachu w bagdadzkiej dzielnicy Sabi al-Bur śmierć poniosło 15 osób, w tym kobiety i dzieci.
Z informacji policji wynika, że w Sabi al-Bur eksplodowały trzy ładunki. Jedna bomba wybuchła na targowisku w dzielnicy Dura, gdzie życie straciło co najmniej osiem osób.
Bomby były ukryte za stoiskami targowymi - podała telewizja Al-Dżazira. Policja oświadczyła, że rebelianci często na miejsca zamachów wybierają zatłoczone targowiska. W ten sposób chcą zwiększyć liczbę ofiar i zastraszyć lokalną ludność.
Od początku roku w Iraku znacznie nasiliły się akty przemocy skierowane przeciwko szyickiej większości i instytucjom zdominowanego przez nią rządu. Według ONZ tylko w sierpniu w zamachach zabito około 800 Irakijczyków. Niektóre incydenty z ostatnich tygodni wskazują, że radykalne milicje szyickie, rzadko podejmujące dotąd akcje odwetowe wobec sunnitów, zaczęły również uciekać się do przemocy.
Szacuje się, że od początku roku w Iraku zginęło prawie 6 tysięcy osób. To najbardziej krwawy okres od 2006 roku.