Irackie linie lotnicze wznowiły loty międzynarodowe
Irackie linie lotnicze "Iraqi Airways"
wznowiły loty międzynarodowe, po przerwie trwającej od
1990 roku. Wtedy na Irak, rządzony przez Saddama Husajna, nałożono
sankcje z powodu inwazji na sąsiedni Kuwejt.
18.09.2004 | aktual.: 18.09.2004 23:32
Pierwszy rejs odbył się na trasie Amman-Bagdad. Drugi samolot (po raz pierwszy na tej linii od 1980 roku) poleciał z Bagdadu do Damaszku.
Począwszy od soboty samoloty "Iraqi Airways" codziennie wykonywać będą loty do stolicy Jordanii i Syrii.
Za jakiś czas otwarte zostanie jeszcze połączenie powietrzne między Bagdadem a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.
Podróż w obie strony - z Ammanu do Bagdadu - kosztuje dość drogo, bo 750 dolarów. Za dwustronny bilet między Bagdadem a Damaszkiem zapłacić trzeba 600 USD.
Wysokie ceny podyktowane są ryzykiem, bowiem bezpieczeństwo lotów nad Irakiem jest nadal zagrożone.
Irackie ugrupowania zbrojne często ostrzeliwują lotnisko w Bagdadzie. Maszyny pasażerskie i handlowe muszą ostro manewrować, by nie trafić pod ostrzał.
Niebezpiecznie jest także na szosie wiodącej na lotnisko. Niemal codziennie jest ona pod ogniem rebeliantów, atakujących konwoje wojskowe i transporty z zaopatrzeniem.
W sobotę w wyniku eksplozji bomby na tej drodze rannych zostało trzech żołnierzy amerykańskich.
Kierownictwo "Iraqi Airways" zapowiedziało, że zacznie niebawem odzyskiwać swoje maszyny, które uziemione są w Jordanii, Tunezji i Iranie. Planuje również zakup pięciu airbusów.