IPN zdecyduje o śledztwie w sprawie śmierci Sikorskiego
Prokuratorzy katowickiego Instytutu Pamięci Narodowej podejmą decyzję, czy zgromadzone dokumenty pozwalają wszcząć śledztwo w sprawie śmierci generała Sikorskiego 65 lat temu - podaje dziennik "Polska". Do IPN w Katowicach właśnie trafiły do analizy akta Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Śledztwo w sprawie śmierci generała podejmowali już dwukrotnie prokuratorzy IPN ze Szczecina w latach 2005 i 2007. I dwukrotnie odmawiali wszczęcia postępowania. Jak tłumaczy naczelnik pionu śledczego IPN w Szczecinie Dariusz Wituszko, zgromadzone materiały nie uprawdopodobniały możliwości popełnienie przestępstwa.
Wątpliwości mogą rozwiać zagraniczne archiwa, zwłaszcza brytyjskie, do których w tej sprawie nie zajrzał żaden polski prokurator.
Dokumenty w sprawie śmierci Sikorskiego zostały przez Brytyjczyków utajnione na 100 lat. Jednak prokurator może wystąpić do innego kraju o udzielenie mu konkretnych informacji w ramach prowadzonego śledztwa. Każdy kraj jednak ma własne przepisy o dostępie do informacji tajnej oraz archiwów i może tej pomocy odmówić. Dlatego - zdaniem gazety - należy szukać do nich dojścia także kanałem politycznym.
Dziennik "Polska" przypomina, że katowiccy prokuratorzy mają doświadczenie w przecieraniu szlaków do zagranicznych archiwów i badaniu działalności służb specjalnych. To oni zajmują się między innymi mordem katyńskim i zamachem na papieża.