IPN zadowolone z ustawy lustracyjnej
Kierownictwo IPN jest zadowolone z kształtu projektu ustawy lustracyjnej. Prezes Instytutu Janusz Kurtyka powiedział, że model przyjęty przez Senat jest dla Instytutu korzystniejszy od obecnie obowiązującego. Wieczorem senackie poprawki będą dyskutowane w Sejmie. Głosowanie odbędzie się jutro.
Janusz Kurtyka oświadczył, że jest zadowolony z kształtu ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa z lat 1944-1990, jaki został przyjęty przez Senat. Poprawki w większości miały poparcie kierownictwa PiS i nie zmieniły w zasadniczy sposób ustawy przegłosowanej wcześniej przez Sejm. Senackie poprawki mają zapewnić, że IPN będzie w stanie płynnie wydawać zaświadczenia o tym, w jakim charakterze dana osoba jest zarejestrowana w archiwach bezpieki. Kurtyka wskazał, że Instytut będzie miał mniej pracy, a przez to istnieje więcej pewności, że założenia ustawy zostaną wykonane.
Przyjęte poprawki utrzymują zapis o wydawaniu przez IPN zaświadczeń o statusie zarejestrowanych osób. Tym samym likwidowany jest status pokrzywdzonego. Przegłosowane poprawki dotyczą też zakresu osób lustrowanych - dzielą je na dwie kategorie: osób pełniących funkcje publiczne, mających obowiązek całkowitego ujawnienia własnych teczek oraz pozostałych, którzy mogą zastrzec ujawnienie danych dotyczących życia prywatnego.
Poparcie Senatu uzyskała też poprawka wykreślająca obowiązek szybkiego stworzenia przez IPN listy Osobowych Źródeł Informacji. Zamiast tego Instytut będzie na podstawie prac badawczych systematycznie publikować dane takich osób, wraz z opisem ich działalności i opisem dokumentacji w archiwaliach Instytutu. Prezes IPN przyznał, że był przeciwny publikowaniu listy źródeł informacji, ale zapewnił, że Instytut wywiąże się z tego zadania.
W ustawie znalazł się też zapis o utworzeniu listy osób inwigilowanych przez komunistyczne służby specjalne.
Senatorowie opowiedzieli się za trzymiesięcznym vacatio legis ustawy. W najbliższych wyborach samorządowych kandydaci na funkcje w gminach, powiatach i województwach nie będą musieli występować do IPN o wydanie zaświadczenia o statusie wynikającym z zarejestrowania w zasobach archiwalnych. Ci, którzy z wyborów wyjdą zwycięsko, otrzymają takie zaświadczenia, bo automatycznie wystąpi o nie Państwowa Komisja Wyborcza.