PolskaIPN umorzy śledztwo ws. mordu Żydów w Jedwabnem

IPN umorzy śledztwo ws. mordu Żydów w Jedwabnem

Jeszcze przed przypadającą 10 lipca 62.
rocznicą mordu Żydów w Jedwabnem IPN formalnie umorzy śledztwo w
tej sprawie. Dokument końcowy wraz z uzasadnieniem jest już gotowy
- poinformował pionu śledczego IPN prof. Witold
Kulesza.

"W ciągu najbliższych kilku dni będzie oficjalny komunikat pionu śledczego IPN o wydaniu postanowienia końcowego w śledztwie, mającym za przedmiot zbrodnię w Jedwabnem" -powiedział prof. Kulesza. Zapewnił, że na pewno stanie się to przed dziesiątym lipca.

O planach umorzenia postępowania w tej sprawie Instytut Pamięci Narodowej poinformował już przed rokiem, tuż przed 61. rocznicą wydarzeń w Jedwabnem. Od tamtego czasu trwało przygotowywanie uzasadnienia i czynności końcowe.

Prof. Kulesza powiedział we wtorek, że postanowienie i uzasadnienie (liczące ponad sto stron) są już gotowe, ale pozostały do wykonania czynności "natury formalno-prawnej".

Chodzi o to, by tekst postanowienia z uzasadnieniem mógł być rozesłany do członków rodzin ofiar zbrodni w Jedwabnem, którym przysługują prawa osób pokrzywdzonych. Daje to im m.in. możliwość składania zażalenia na postanowienie IPN. Takich osób jest kilkadziesiąt.

Według nieoficjalnych informacji, uzasadnienie jest tak obszerne, bo znalazła się w nim cała argumentacja prawna prokuratorskiej decyzji i opis wykonanych w śledztwie czynności.

Jedwabieńska zbrodnia stała się głośna po wydaniu przed trzema laty książki "Sąsiedzi" Jana Tomasza Grossa, w której postawił on tezę, że mordu Żydów w Jedwabnem dokonali ich polscy sąsiedzi. Liczbę ofiar wyliczył na 1,6 tys. Po tej publikacji Grossa doszło w Polsce do wielkiej debaty o stosunkach polsko-żydowskich.

W trwającym od sierpnia 2000 roku śledztwie IPN przyjął, o czym poinformował przed rokiem, że mordu w Jedwabnem dokonała co najmniej 40-osobowa grupa polskiej ludności tego miasteczka w Łomżyńskiem, która odegrała "rolę decydującą". IPN zakłada, że inspiratorami zbrodni byli Niemcy, choć ich roli do końca nie da się ustalić.

Śledztwo zostanie umorzone, bowiem nie wykryto innych sprawców zbrodni niż ci, którzy po wojnie już za to odpowiedzieli przed sądem, a nie ma wystarczających dowodów na postawienie zarzutów innym osobom.

Po zakończeniu prac ekshumacyjnych w Jedwabnem w 2001 roku IPN poinformował, że zginęło tam znacznie mniej Żydów, niż podaje Gross, przypuszczalnie ok. 200-300. Liczbę ofiar zbrodni prowadzący śledztwo prokuratorzy zamierzają podać w postanowieniu kończącym śledztwo.

W lipcu dwa lata temu, z udziałem licznych gości, odbyły się w Jedwabnem uroczystości żałobne, przed którymi w miejscu zbrodni ustawiono pamiątkowy obelisk i uporządkowano położony po sąsiedzku żydowski cmentarz.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)