WAŻNE
TERAZ

Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"

IPN reaguje na kontrolę NIK. Mówi o ataku na Nawrockiego

Jak wynika z raportu NIK, do którego dotarło TVN24, Instytut Pamięci Narodowej zarządzany przez Karola Nawrockiego, wydatkował prawie 30 mln zł z naruszeniem przepisów prawa. IPN wydał oświadczenie, w którym odniósł się do tych wniosków.

Warszawa, 25.05.2025. Wybory prezydenta RP - kampania przed II turą. "Wielki Marsz za Polską", 25 bm. zwolenników kandydata Komitetu Obywatelskiego w wyborach prezydenckich, popieranego przez PiS prezesa IPN Karola Nawrockiego w II turze wyborów na fotel prezydenta RP. Jego trasa wiedzie z ronda gen. de Gaulla na plac Zamkowy. Uczestniczy Karol Nawrocki. (amb) PAP/Paweł SupernakIPN reaguje na kontrolę NIK.
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Paweł Supernak
Jarosław Kocemba

Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła dogłębną analizę finansów Instytutu Pamięci Narodowej, skupiając się na ostatnich trzech latach, kiedy to prezesem był Karol Nawrocki. W wyniku kontroli wykryto liczne nieprawidłowości, które wskazują na niegospodarność i nierzetelność w zarządzaniu środkami publicznymi.

"Prezes IPN, zarządzając środkami publicznymi, wydał 29,814 tys. zł (prawie 30 mln zł) z naruszeniem przepisów prawa, niecelowo, nierzetelnie lub niegospodarnie" - to fragment uzasadnienia "oceny ogólnej" zawartej w raporcie, do którego dotarła redakcja tvn24.pl.

IPN reaguje na raport

Instytut na swojej stronie internetowej wydał oświadczenie podpisane przez dr Rafał Leśkiewicza Rzecznika Prasowego IPN. Jak napisano, "działania kontrolne były prowadzone na niespotykaną dotąd skalę, odbiegały zasadniczo od dotychczasowych kontroli, które NIK przeprowadzał w IPN co roku".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co zrobi Duda po wygranej Nawrockiego? Ekspert nie ma wątpliwości

"Mimo, że paraliżowały prowadzenie działalności merytorycznej, pracownicy IPN rzetelnie i cierpliwie odpowiadali na każde zadane pytanie. Udzielono szczegółowych wyjaśnień na ponad 4 tys. pytań zadanych przez kilkudziesięciu kontrolerów Izby, przekazano 54 tys. kopii uwierzytelnionych za zgodność z oryginałem dokumentów" - czytamy w dalszej części.

W dalszej części podkreślono, że "zgodnie z art. 54 ustawy o NIK, Instytutowi Pamięci Narodowej przysługuje prawo zgłoszenia na piśmie zastrzeżeń do wystąpienia pokontrolnego w terminie 21 dni, od dnia jego przekazania". "Instytut z tego prawa skorzysta i odniesie się do subiektywnych ocen sformułowanych przez kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli" - dodano.

"Już po wstępnej analizie przesłanego wystąpienia, IPN nie zgadza się z subiektywnymi zarzutami sformułowanymi w tym dokumencie. W przewidzianym przez prawo terminie i formie odniesiemy się merytorycznie do wszystkich zarzutów, uzasadniając, że podejmowane działania były gospodarne, rzetelne, racjonalne i zgodne z prawem. A przede wszystkim, że dotyczyły realizacji ustawowych obowiązków Instytutu Pamięci Narodowej" - wskazano również.

Na koniec podkreślono, że "udostępnienie mediom wyników kontroli NIK, bez oficjalnego stanowiska IPN, odbieramy jako element gry politycznej skierowanej przeciwko prezesowi Instytutu, kandydującemu w wyborach na urząd prezydenta RP".

Wybrane dla Ciebie
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Akt oskarżenia wobec Wosia. Prokuratura podaje szczegóły
Akt oskarżenia wobec Wosia. Prokuratura podaje szczegóły
Niemiecka gazeta: Trump nie ma planu dla Ukrainy
Niemiecka gazeta: Trump nie ma planu dla Ukrainy
Gdy się wygrało wszystko, trzeba zmienić dyscyplinę [OPINIA]
Gdy się wygrało wszystko, trzeba zmienić dyscyplinę [OPINIA]