Milionowe nieprawidłowości w IPN. NIK ujawnia szczegóły
NIK poinformował o nieprawidłowościach w zarządzaniu funduszami przez Karola Nawrockiego w Instytucie Pamięci Narodowej. Raport wskazuje na niegospodarność i nierzetelność w ostatnich trzech latach jego prezesury - podaje TVN24. Chodzi o miliony złotych.
Co musisz wiedzieć?
- NIK przeprowadziła kontrolę w Instytucie Pamięci Narodowej, skupiając się na zarządzaniu publicznymi środkami przez Karola Nawrockiego.
- Kwota 72 mln zł była przedmiotem szczegółowej analizy audytorów, którzy wykryli liczne nieprawidłowości.
- Raport NIK wskazuje na niegospodarność i nierzetelność w zarządzaniu finansami IPN w ostatnich trzech latach - podaje TVN24.
Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła szczegółową kontrolę finansów Instytutu Pamięci Narodowej, koncentrując się na okresie ostatnich trzech lat, kiedy to Karol Nawrocki pełnił funkcję prezesa. Audytorzy skupili się na kwocie 72 mln zł, to ona była przedmiotem ich analizy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sikorski premierem? "Przecież może być i tak"
Konsekwencje wizerunkowe
W wyniku kontroli wykryto liczne nieprawidłowości, które wskazują na niegospodarność i nierzetelność w zarządzaniu środkami publicznymi.
Raport NIK, do którego dotarł TVN24, rzuca nowe światło na sposób zarządzania finansami w IPN. Wskazane w nim nieprawidłowości mogą mieć poważne konsekwencje dla instytucji, zarówno pod względem finansowym, jak i wizerunkowym. Wystąpienie pokontrolne NIK może prowadzić do dalszych działań kontrolnych oraz ewentualnych zmian w zarządzaniu IPN.
"Prezes IPN, zarządzając środkami publicznymi, wydał 29,814 tys. zł (prawie 30 mln zł) z naruszeniem przepisów prawa, niecelowo, nierzetelnie lub niegospodarnie" - to fragment uzasadnienia "oceny ogólnej" zawartej w raporcie, do którego dotarła redakcja tvn24.pl.
Co wykazała kontrola?
NIK wskazała m.in., że Nawrocki bezpłatnie korzystał z pokoju gościnnego, a dyrektorzy z Gdańska, których sprowadził, zlecali zamówienia znajomym. Nieprawidłowości dotyczyły nawet przedstawienia dla dzieci o niedźwiadku Wojtku.
"Realizacja projektu 'Historia Misia Wojtka' przebiegała z naruszeniem zasad rzetelnego i gospodarnego wydatkowania środków przy zleceniu organizacji spektaklu teatralnego na kwotę 1,2 miliona" - to też jedno z odkryć kontrolerów.
W ponad 40 proc. losowo wybranych wydatków NIK znalazła poważne nieprawidłowości.
Ogólna ocena brzmi: "NIK ocenia negatywnie działalność Centrali Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w zakresie zarządzania majątkiem i rozporządzania środkami publicznymi".
Mieszkanie za darmo i pieniądze na boks
NIK zauważyła, że Karol Nawrocki przez 26 miesięcy korzystał z pokoju gościnnego o powierzchni około 70 m² w jednym z budynków Instytutu. Wcześniej mieszkanie to zajmował wiceprezes, który płacił 2 tys. zł miesięcznie. Nawrocki nie ponosił żadnych opłat.
Dyrektor generalna IPN wyjaśniła kontrolerom NIK, że prezes IPN, ze względu na specyfikę funkcji, mnogość zadań i nienormowany czas pracy, otrzymał pokoje gościnne do dyspozycji. Miało to umożliwić mu odpoczynek, zmianę garderoby i przemyślenia decyzji w warunkach innych niż biurowe.
Inspektorzy uznali to za działanie niegospodarne i niezgodne z ustawą o finansach publicznych, co spowodowało stratę co najmniej 55 tys. zł.
Przypomnijmy, że jako dyrektor gdańskiego Muzeum II Wojny Światowej Nawrocki również korzystał z apartamentu "deluxe" bez opłat. Podczas kampanii wyborczej obiecał zwrócić pieniądze za 197 noclegów w apartamencie oddalonym o pięć minut od jego prywatnego mieszkania, ale dotąd tego nie zrobił. W tej sprawie trwa śledztwo prokuratury.
Ponadto, jak podaje TVN24, pieniądze z IPN trafiały również do prywatnych znajomych Karola Nawrockiego. Tak było w przypadku gdańskiego "Klubu Bokserskiego Brzostek Top Team", którego właściciel pisze w social mediach o Nawrockim jako o swoim przyjacielu.
Źródło: TVN24