IPN przejmie śledztwo w sprawie kopalni "Wujek"?
Profesor Andrzej Paczkowski z Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej powiedział w piątek, że w przypadku procesu winnych zabójstwa górników w kopalni "Wujek" sąd nie chciał przekroczyć pewnej granicy, był bardzo bierny, zajmował się tylko tym materiałem, który przedstawił prokurator.
Zdaniem profesora, sąd powinien przy okazji tej sprawy zainteresować się osobami, które niszczyły dokumenty w 1981 i 1982 roku.
Paczkowski powiedział, że "uderzyła" go postawa oskarżonych w tym procesie. Jego zdaniem, nie zachowywali się oni tak jak normalni obywatele, którzy mniej lub bardziej przypadkowo zostali wciągnięci w sytuację, w której być może zostali zmuszeni do użycia broni, ale nie są przestępcami. Tymczasem na skutek swojego zachowania stają się taką grupą przestępczą - powiedział profesor - ponieważ do niczego się nie przyznają.
Paczkowski potwierdził, że Instytut Pamięci Narodowej, jeśli spełnione zostaną odpowiednie warunki jest gotów przejąć śledztwo w sprawie kopalni "Wujek". (an)