IPN oskarży esbeka o sfałszowanie teczki
Teczka jezuity, ojca Władysława Wołoszyna
została sfabrykowana przez oficera SB z Torunia, powiedział
"Gazecie Wyborczej" Mieczysław Góra, prokurator bydgoskiego IPN.
27.09.2006 | aktual.: 27.09.2006 05:46
To pierwszy przypadek, kiedy IPN sam stwierdził, że ma w zasobach teczkę umyślnie spreparowaną przez SB. Esbek, o którym mówi prokurator, to ppor. Marek Kuczkowski. W latach 1982-84 r. kilkakrotnie wzywał o. Wołoszyna na przesłuchania. Na ich podstawie założył mu teczkę tajnego współpracownika o pseudonimie "Myśliciel".
Kuczkowski - z wykształcenia polonista po UMK - wchodził w skład grupy funkcjonariuszy SB, która podając się za Organizację Anty- Solidarność (OAS), w 1984 r. porwała z ulicy czworo toruńskich działaczy opozycji, w tym obecnego posła PiS Antoniego Mężydłę i jego żonę. 54-letni dziś Kuczkowski jest właścicielem Akademii Psychologii Biznesu, która szkoli przedsiębiorców i świadczy usługi doradztwa personalnego. Część szkoleń jest finansowana z unijnego Europejskiego Funduszu Społecznego.
O. Władysław Wołoszyn, 77-letni dziś jezuita, w latach 1963-88 uczynił toruńskie duszpasterstwo akademickie znaczącym ośrodkiem intelektualnym. Był podporą toruńskiego podziemia w latach 80.
Prokurator Góra nie wyklucza, że pojawią się kolejne osoby obciążone podobnym zarzutem jak Kuczkowski. Nazwisk nie podaje. Wytypował do przesłuchania kilku kolejnych oficerów. Na podstawie ówczesnych przepisów dotyczących rejestracji i pozyskania tajnych współpracowników funkcjonariusze SB mogli bez przeszkód spreparować teczkę- uważa. Mieli świadomość, że działają bezprawnie. (PAP)