IPN będzie informował szybciej ludzi z "listy Wildsteina"

Sejm uchwalił tzw. małą nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Umożliwia ona osobom, których nazwiska widnieją na "liście Wildsteina", dowiadywanie się w 14 dni w IPN, czy to one figurują na liście katalogowej Instytutu, czy jest to tylko przypadkowa zbieżność nazwisk.

Za przyjęciem ustawy głosowało 418 posłów, nikt nie był przeciw, a pięciu posłów wstrzymało się od głosu.

Posłowie odrzucili poprawkę, która zakładała, że prezes IPN informowałby także o tym, w jakim charakterze figuruje dany wnioskodawca w IPN: funkcjonariusza, współpracownika, kandydata na współpracownika organów bezpieczeństwa państwa. Zgodnie z poprawką prezes IPN, najpóźniej na dwa tygodnie przed terminem wyborów podawałby do wiadomości publicznej, w jakim charakterze kandydat na posła lub senatora występuje w archiwach IPN.

Izba chciała szybko uchwalić małą nowelizację - o co prosi też sam IPN - by umożliwić wyjaśnianie, czy osoba z "listy Wildsteina" figuruje w katalogu inwentarzowym IPN, który obejmuje dane funkcjonariuszy i tajnych współpracowników służb specjalnych PRL oraz osób wytypowanych do współpracy. Wiele osób, które znalazło swoje dane na "liście Wildsteina", nie jest pewnych, czy to o nie chodzi, czy też to tylko przypadkowa zbieżność danych. Dlatego składają one wnioski o dostęp do akt IPN w jedynym dziś dostępnym trybie ustawowym, czyli tzw. zapytania o status pokrzywdzonego. Rozpatrzenie w IPN tych wniosków, których wpłynęło już 13 tys., może trwać miesiącami.

Dlatego w nowelizacji zapisano, by w 14 dni IPN wydawał zaświadczenia, czy na liście jest rzeczywiście dana osoba. Na wniosek tej osoby treść zaświadczenia publikowano by w biuletynie informacji publicznej IPN. Zaświadczenie nie przesądzałoby, czy dana osoba, jeśli to ona jest na liście, ma prawo do statusu pokrzywdzonego.

9 marca kolegium Instytutu być może przyjmie projekt tzw. dużej nowelizacji ustawy o IPN, która przewiduje m.in. łatwiejszy, szybszy i bardziej powszechny dostęp do akt służb specjalnych PRL.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci
Eksplozja na Morzu Czarnym. Rumuni zniszczyli drona Sea Baby
Eksplozja na Morzu Czarnym. Rumuni zniszczyli drona Sea Baby
Wyniki Lotto 03.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 03.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Skażenie wody na Pomorzu. Policja sprawdza możliwą ingerencję w instalację
Skażenie wody na Pomorzu. Policja sprawdza możliwą ingerencję w instalację
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy
Bogucki o decyzji prezydenta ws. Orbana. "W poprzek polskiego interesu"
Bogucki o decyzji prezydenta ws. Orbana. "W poprzek polskiego interesu"
Roblox demoralizuje młodzież? Tak uznał rosyjski urząd
Roblox demoralizuje młodzież? Tak uznał rosyjski urząd
Będzie głosowanie weta Nawrockiego. Siemoniak skomentował
Będzie głosowanie weta Nawrockiego. Siemoniak skomentował
Żurek atakuje Nawrockiego. Wylicza mu liczbę wet i porównuje do Kaczyńskiego
Żurek atakuje Nawrockiego. Wylicza mu liczbę wet i porównuje do Kaczyńskiego
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]