Inwazja turystów w Wenecji. Takich tłumów nie spodziewali się
70 tysięcy osób uczestniczyło w imprezach pierwszego dnia karnawału w Wenecji. Włoskie media podkreślają, że takiej "inwazji" turystów nie spodziewały się nawet siły porządkowe, które w pośpiechu wprowadziły w sobotę dodatkowe środki, by uporać się z tłumami.
Straż miejska musiała odblokować niemal całkowicie zatłoczony rejon placu Świętego Marka i okolice mostu Rialto. Rekordowe tłumy, jak się zauważa, sprawiły, że już pierwszy oficjalny dzień karnawału był testem dla nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa wprowadzonych przez komendę policji w związku z zagrożeniem terrorystycznym.
W wielu punktach miasta policjanci kontrolowali uczestników zabaw, ich torby i plecaki. Zgodnie z zapowiedziami funkcjonariusze prosili osoby przebrane w stroje karnawałowe o zdjęcie masek, co ma ułatwić identyfikację.
Przypomina się, że w zeszłym roku nad porządkiem i bezpieczeństwem uczestników tej największej zabawy pod gołym niebem w Europie czuwali także funkcjonariusze w kostiumach.
W czasie pierwszego dnia karnawału zaprezentowali się weneccy rzemieślnicy. Także w kolejnych dniach swoją pracę pokażą szewcy, krawcy, konstruktorzy gondoli.
Zgodnie z tradycją oficjalnie karnawał otworzy w niedzielę w południe tzw. Lot Anioła, czyli zjazd młodej wenecjanki na linie z dzwonnicy na placu Świętego Marka. Wyczynu tego dokona 22-letnia Claudia Marchiori, która w czasie zeszłorocznej edycji wygrała konkurs jako "najpiękniejsza Maria" karnawału. Oczekuje się, że na ten sugestywny pokaz przybędą dziesiątki tysięcy ludzi.