Inwazja na Czechosłowację - Jaruzelski ubolewa
Generał Wojciech Jaruzelski powiedział w wywiadzie dla Associated Press, że głęboko ubolewa z powodu udziału polskich wojsk w inwazji na Czechosłowację w sierpniu 1968 roku. Zaznaczył, że jego decyzja o wysłaniu wojsk za południową granicę była podyktowana realiami tamtych czasów.
22.08.2005 | aktual.: 22.08.2005 16:09
Myślę, że to była zła decyzja, która stanowiła pogwałcenie międzynarodowych standardów, ale odzwierciedlała brutalne realia ówczesnego podzielonego świata - powiedział generał Dziś głęboko nad tym ubolewam.
Nie byłem w tym wszystkim najważniejszą osobą. Byłem po prostu małym elementem w całej machinie - dodał.
Dzień wcześniej, dokładnie w rocznicę wejścia sił Układu Warszawskiego do Czechosłowacji w celu stłumienia prodemokratycznych przemian Praskiej Wiosny, Jaruzelski przeprosił za polski udział w inwazji.
Za pośrednictwem telemostu z Warszawy Jaruzelski w telewizji CzTV powiedział: Boli mnie to i martwi. Patrzę na to z ogromnym smutkiem, jednak wtedy nie mogłem postąpić inaczej.
82-letni generał przypomniał też, że w 1968 roku pełnił funkcję ministra obrony i musiał podejmować decyzje polityczne. Ponieważ uczestniczyłem w ich podejmowaniu, przepraszam. Chcę to powiedzieć jeszcze raz, zaakcentować i podkreślić - mówił do Czechów.
Jaruzelski już wcześniej przepraszał za wejście polskich wojsk do Czechosłowacji - jeszcze jako prezydent RP złożył w polskim parlamencie przeprosiny ówczesnemu prezydentowi Czechosłowacji, Vaclavowi Havlowi.
Siły Układu Warszawskiego wkroczyły do Czechosłowacji w nocy z 20 na 21 sierpnia 1968 roku. Wejście wojsk zakończyło tzw. Praską Wiosnę, czyli próbę budowania "socjalizmu z ludzką twarzą", podjętą przez grupę reformatorów partyjnych pod przywództwem ówczesnego I sekretarza Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Czechosłowacji (KPCz) Alexandra Dubczeka.