Internauci WP o Powstaniu: czy było warto?
65 lat po wybuchu Powstania Warszawskiego niektórzy wciąż zadają sobie pytanie: czy było warto? Co myślą na ten temat Internauci Wirtualnej Polski?
01.08.2009 | aktual.: 01.08.2009 19:20
Internauta o nicku „rodak z usa” nie ma wątpliwości, że decyzja o wybuchu Powstania Warszawskiego była słuszna. „Powstanie w zrujnowanej stolicy jest symbolem i przesłaniem dla świata, który nie chce pamiętać, gdzie zaczęła się II wojna światowa i jaką cenę zapłaciła w niej Polska” - przekonuje. „Powstanie było ostatnim zrywem tych, którzy swoją ukochaną ojczyznę cenili najbardziej, prawdziwych bohaterów i obywateli” - dodaje „rodak z usa”. Zgadza się z nim „tomjerr”, który uważa, że decyzja o powstaniu była słuszna, mimo że zginęło w nim tyle ludzi. Dlaczego? „Ponieważ nie było innego wyboru, Hitler i tak miał plany, żeby wszystkich umieścić w obozach i wymordować. I co, ci biedni ludzie mieli bezczynnie czekać na pewną śmierć? Ja też bym poszedł z nimi, bo jestem patriotą i oddałbym życie za moją ojczyznę” – zapewnia „tomjerr”.
Wiele osób uważa jednak, że decyzja o wybuchu Powstania Warszawskiego była błędem. Takiego zdania jest „zmora”, która twierdzi, że wydanie rozkazu o rozpoczęciu Powstania było posłaniem młodych ludzi na pewną śmierć. Podobnie widzi Powstanie „Piotr”. „Przywódcy powstania i ci w ciepłych fotelach tworzący Rząd Polski w Londynie skazali młodych ludzi na śmierć. Czy pomyśleli o ludności cywilnej?” – pyta. I dodaje, że z morderstwa uczyniono powód do chwały. „Zakłamuje się fakty, a te mówią, że takiej bezmyślnej głupoty nie było w czasie II wojny światowej. Chwała poległym i pomordowanym natomiast sąd nad tymi, którzy doprowadzili do tej masakry” – pisze „Piotr”. Jeszcze mocniejszych słów używa „Helena”. Powstanie nazywa zbrodnią na Narodzie Polskim. „Jak można było decydować o życiu lub śmierci setek tysięcy ludzi! Jak bardzo trzeba być podłym, aby to życie nic nie znaczyło?” – pyta.
Niektórzy Internauci zwracają uwagę, że data 1 sierpnia kojarzy im się z porażką, przegraną Polski. Internauta o nicku „adamek” stwierdza, że Powstanie w Warszawie było największą tragedią, megagłupotą. „Świętowanie porażki, głupoty, tragedii tysięcy warszawiaków to też durnota” – pisze. Podobnie uważa „AAAA”. „Rocznicy 1 sierpnia nie uczczę!” – zapowiada.
Najwięcej osób pozostawia jednak z boku dyskusje o tym, czy podjęcie walki 1 sierpnia 1944 roku było słuszną decyzją i skupia się na pamięci o tych, którzy wówczas walczyli i często oddali życie. Tak jak „P”, który napisał: „Warszawa i Polska nigdy Wam tego nie zapomni. Poświęciliście wszystko, co mieliście. Chwała poległym i żyjącym”.
Paulina Piekarska, Wirtualna Polska