Internauci pouczali Krystynę Pawłowicz. Posłanka odpowiada
Krystyna Pawłowicz z Prawa i Sprawiedliwości nie zawodzi odbiorców i regularnie zamieszcza kontrowersyjne komentarze na swoim facebookowym profilu. Zdarza się, że popełni błąd, co internauci zawsze jej wypomną. Mimo uwag, posłanka wciąż obstawia przy swoim.
05.08.2017 | aktual.: 28.03.2022 12:07
W jednym z postów Pawłowicz zaatakowała byłego premiera i przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Poddała analizie jego wypowiedz oraz... mowę ciała. Jej zdaniem polityk "był przestraszony". - Miał zaciśnięte zęby i piąstki - stwierdziła.
Nie tylko te słowa przykuły uwagę internautów. Zwrócili oni też uwagę na błąd ortograficzny w jej wpisie. Ten sam, który przydarzył się jej już wcześniej. Mowa o słowie "wziąść".
Posłanka nie byłaby sobą, gdyby nie broniła swojego zdania. Tak jak poprzednio, i tym razem internauci nie zdołali jej przekonać. Zdaniem Pawłowicz forma "wziąść" jest poprawna i użytkownicy powinni przyjąć to do wiadomości.
- Drodzy Totalni, no przecież już was dwa lata temu uczyłam, że wziąść. Wziąść - zapamiętajcie to sobie. I nie przynudzajcie znowu, bo już to gruntownie przerabialiśmy - podkreśliła.
Zobacz też: Błędy ortograficzne polityków
Na koniec pozdrowiła internautów w szczególny sposób. - Możecie sobie wziąść moje pozdrowienia - dodała.
Udana lekcja od posłanki?
Część użytkowników zgadzała się z polityk PiS.
Inni zwracali jej uwagę i wdawali się z posłanką w dyskusję.
W jednym z komentarzy Pawłowicz napisała: "Przecież widać, że sobie żartuję". Na co internauci odpowiedzieli, że mają inne poczucie humoru.
Co więcej, internautom przeszkadza zarówno forma "wziąć", jak i niestosowanie przez Pawłowicz zasad interpunkcji.
Źródło: Facebook/WP