Internauci o krwawych zamieszkach w Nigerii
"To, że ktoś wykorzystuje religię w złym celu to jedno, ale nie można nazywać muzułmanów przestępcami" - napisał Maciej z Olsztyna, komentując wydarzenia w Nigerii, gdzie co najmniej sto osób zginęło, a ponad pięćset odniosło obrażenia w zamieszkach wywołanych przez muzułmanów protestujących przeciwko planowanym w tym kraju wyborom Miss Świata. Protesty wywołała publikacja lokalnej gazety, sugerująca, że Mahomet wybrałby sobie żonę spośród pięknych uczestniczek konkursu. "To smutne, ale prawdziwe z miłości do Boga łatwiej zabijać i palić niż pracować i pościć" - napisała inna internautka.
22.11.2002 | aktual.: 22.11.2002 13:27
1. "To, że ktoś wykorzystuje religię w złym celu to jedno, ale nie można nazywać muzułmanów przestępcami. Pracowałem z kilkoma muzułmanami przez 3 miesiące i to mnie nieraz szlag trafiał, że robota nudna jak flaki z olejem, albo jej wcale nie było, a oni cierpliwie czekali. A w każdym narodzie znajdziesz poetę, grajka i bandę zdrajców... A zło jest krzykliwe. Dobro jednakże czeka cierpliwie. I jest go więcej niż zła. Nie daj wmawiać sobie czyjejś opinii na temat jakiegoś człowieka. To co widać to nie zawsze to co wydarzyło się rzeczywiście. Poszukaj własnego zdania z własnych źródeł..."(Maciej z Olsztyna)
2. "To smutne, ale prawdziwe z miłości do Boga łatwiej zabijać i palić niż pracować i pościć. A KAŻDA religia to tylko różna odmiana partii - chodzi o władzę i pieniądze".(Andrzej)
3. "Nie wydaje się wam że każdy kraj ma jakieś swoje tradycje. Fakt że muzułmani przesadzają z okazywaniem swojej wiary, ale to jest ich prawo. Jest tak a nie inaczej. My nie możemy z tym nic zrobić. Najważniejsze, że Polacy jeszcze się zabijają o błahostki jakimi są Wybory Miss, my się zabijamy o jeszcze mniejsze sprawy. I to jest dopiero tragedia".(Ania)
4. "I tu mamy świadectwo, do czego zdolni są fanatycy tejże religii, nie mającej nic wspólnego nawet z ich Bogiem Allachem. Co więcej, na tym tle żeruje właśnie Osmama bin Laden i jego przyboczni rzekomi wyzwoliciele choćby świata arabskiego. Ci ludzie, którzy zwią się bogobojnymi a stosując metodę mordu, niszczenia natury, kultury nawet swojej zniewalanie kobiet które miały być im ozdobą życia a stają się narzędziem nic nie znaczącym. Oto, jaki jest wymiar tego islamu. Świat oparty na chrześcijaństwie nauk Jezusa, też popełnia błędy, ale nie w taki sposób, jak to czynią fanatycy arabscy spod znaku zaciemnienia swej religii. Jest to przestroga dla wszystkich ludzi na świecie przed takim zjawiskiem jakim jest fanatyzm religijny. Dał Bóg wolną wolę narodom, ale też wspomniał, Jam jest tylko Jeden i nie ma po za mną nikogo. O tym musimy pamiętać i mieć tolerancję, ale nie w stylu arabskim".(Obserwator Waldemar)
5. "Fanatycznie nienawidzę fanatyzmu i to by było na tyle".(antyfanatyk)
(mdz)