PolskaInternauci nie chcą religii w szkole; "Lepsze laptopy"

Internauci nie chcą religii w szkole; "Lepsze laptopy"

- Religia traci na tym, że jest nauczana w szkole. Jest trywializowana - twierdzi Jędrzej Wijas, kandydat SLD na prezydenta Szczecina. Pogląd ten podziela ponad połowa Internautów, którzy wzięli udział w sondażu Wirtualnej Polski. Grzegorz Napieralski zaproponował, aby zrezygnować z nauczania religii w szkołach, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczyć na komputery dla uczniów.

Internauci nie chcą religii w szkole; "Lepsze laptopy"
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

06.09.2010 | aktual.: 06.09.2010 16:30

- Wydajemy ponad pół miliarda złotych z budżetu państwa na wynagrodzenia dla katechetów, niech te pieniądze przejdą na lepsze wyszkolenie nauczycieli informatyki i języków - mówił na konferencji prasowej zorganizowanej przez SLD Grzegorz Napieralski. Dodał również, że zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na wyposażenie każdego ucznia w komputer "który jest lekki i nowoczesny, w którym można mieć bardzo wiele danych"

Napieralski wystąpił na konferencji z Jędrzejem Wijasem - kandydatem SLD na prezydenta Szczecina. Wijas zwracał uwagę, że nie jest to propozycja wymierzona w religię. - To nie jest tak, że tylko państwo traci na obecności religii w szkole. Ale religia też na tym traci, bo jest trywializowana - mówił.

Podobnego zdania są internauci. W Wirtualnej Polski 55% z nich stwierdziło, że prowadzenie religii w szkołach nie jest korzystne dla Kościoła katolickiego.

Przewodniczący SLD mówił, że przez ostatnie lata lekcji religii przybyło, są to już dwie godziny. Według niego lekcje te miałyby być prowadzone na końcu lub początku zajęć szkolnych, aby osoby, które są innego wyznania lub są niewierzące, mogły przyjść do szkoły później lub wcześniej ją opuścić, ale tak się nie dzieje. Dodał, że uczniowie nie mają innego przedmiotu do wyboru w zamian za religię, np. podstaw filozofii. - Lekcje etyki są fikcją, zaledwie trzy procent szkół prowadzi takie zajęcia - mówił Napieralski.

- Uwiera to, że państwo zaangażowało się we wspieranie jednego kościoła - mówił kandydat na prezydenta Szczecina. Deklarował również, że usunie elementy religijne z uroczystości organizowanych przez miasto takich, jak oddawanie do użytku nowych obiektów, jeśli tylko zostanie prezydentem.

SLD proponuje przedstawienie rozwiązań usuwających religię ze szkół. Zdaniem Napieralskiego, wszystko zależy od od premiera i minister edukacji Katarzyny Hall, czy będzie po ich stronie wola wprowadzenia takich zapisów.

Źródło artykułu:PAP
religialaptopsld
Zobacz także
Komentarze (485)