Internauci: Barbara Bursztynowicz powinna zagrać Marię Kaczyńską
Bezapelacyjną zwyciężczynią plebiscytu na najlepszą odtwórczynię roli Marii Kaczyńskiej w powstającym filmie o Smoleńsku została znana z "Klanu" aktorka Barbara Bursztynowicz. Internauci Wirtualnej Polski oddali na nią aż 9307 głosów. Uznali, że doskonale nadaje się na partnerkę Kazimierza Kaczora, którego z kolei widzieliby w roli prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Pani Bursztynowicz i nikt więcej. Wcieli się w rolę znakomicie pod każdym względem. Najważniejsze, że ma w sobie ciepło i dobroć jak śp. Maria Kaczyńska" - komentuje Barbara.
"Tylko pani Basia Bursztynowicz! Delikatna, skromna, prawdziwa, to są cechy Pani Prezydentowej Marii Kaczyńskiej. Pani Basia mogłaby oddać subtelność Pani Marii" - uważa Matka. Zdaniem Aliny aktorka posiada "szczególne ciepło w spojrzeniu". "Figura bardzo podobna (zgrabna sylwetka), a to, że pani Bursztynowicz jest bardzo ładna nie przeszkadza, bo można zmarłą nieco wyidealizować w uznaniu jej piękna wewnętrznego" - wymienia. Ojoj pisze: "Pani Bursztynowicz chyba najlepiej psuje do roli, pozostałe Panie w większości wydają się za młode lub zbyt afektowane".
Na drugim miejscu w rankingu uplasowała się Jadwiga Jankowska-Cieślak, na którą zagłosowało 6295 użytkowników portalu. MaCheFi stwierdza kategorycznie: "Pani Jankowska bez dwóch zdań. Jedyna aktorka dostatecznie dojrzała. Nie mam pojęcia, co ona o tym myśli, ale jako aktorka wszystkie pozostałe zostawia daleko w tyle". Zdaniem Namor fizyczne podobieństwo aktorki do Marii Kaczyńskiej jest uderzające. Zauza także oddała głos na Jankowską-Cieślak, tak uzasadniła swój wybór: "No z całą pewnością żadna z tych wypchanych botoksem i mizdrzących się do kamery diw... no sorry, aktorek. Jedyną, która mogłaby zagrać tę rolę jest pani Cieślak. Tak, to jest to". A Mikosz podsumowuje: "Pani Jadwiga Cieślak, wyłącznie. Naturalna, skromna z charyzmą".
Upolu ma wątpliwości, jeśli chodzi o sens powstawania filmu o katastrofie z 10 kwietnia, ale kandydatura Jankowskiej-Cieślak jej się podoba: "Dzięki temu, że kreacje Pani Jadwigi są niepowtarzalne i już zasłużyła sobie na wielki szacunek, to może sobie pozwolić na 'kaprys' grania prezydentowej (osobiście nic do prezydentowej nie mam, ale na film z pewnością nie pójdę)".
Internauci widzieliby w roli Marii Kaczyńskiej także Marię Pakulnis, na którą głos oddało 3111 użytkowników portalu. Ja73 jest przekonany, że właśnie ona najlepiej poradziłaby sobie z tą rolą. Adka stwierdza: "Maria Pakulnis - tylko ciemne włosy zrobić i postarzyć, i bardzo podobna będzie, albo Jadwiga Jankowska-Cieślak też może być, tylko wydaje się wysoką kobietą". Wiele głosów - 1117 - Internauci oddali również na kandydaturę Marii Gładkowskiej. Yola52 stwierdza, że najbardziej się nadaje, bo "to kobieta z klasą i kulturą osobistą, jak Maria Kaczyńska, obydwie intelektualistki".
Na Danutę Stenkę Internauci oddali 855 głosów (Moni: "Danuta Stenka jest odpowiednią kandydatką na rolę zagrania Marii Kaczyńskiej. Ona potrafi się całkowicie wcielić w tę rolę"), na Ewę Gawryluk - 713, na Ewę Błaszczyk - 548, na Dorotę Stalińską - 492, na Małgorzatę Pieczyńską - 485, na Kingę Preis - 465 (Loko: "Preis jest genialna, ale w ogóle niepodobna", Taka sobie ja: "Kinga Preis? Chyba żartujecie? Chciałam uprzejmie zauważyć, że to nie ten przedział wiekowy. Może i dobra aktorka, ale nie do takiej roli. Powinna być osoba starsza, z pewną życiową mądrością w oczach"), na Dorotę Kamińską - 440, na Grażynę Wolszczak - 428, na Krystynę Jandę - 399, na Katarzynę Figurę - 394, na Ewę Kasprzyk - 368, a na Edytę Jungowską - 319 głosów.
Tak całe głosowanie podsumowuje Poddenerwowany: "Pani Jankowska-Cieślak, po odpowiednim ucharakteryzowaniu, najlepiej zagrałaby Prezydentową. Nie znam jej osobiście, ale spojrzenie ma ciepłe i przenikliwe. Nie pasuje mi nos! Druga w kolejce, bardzo blisko, może być pani Barbara Bursztynowicz, dużo dalej wreszcie pani Pakulnis. Pozostałe nie odpowiadają ani gabarytowo, ani wiekiem, ani też charakterem (wykonanych przynajmniej ról, które znam z filmów). Zdecydowanie odradzam panią Jandę z przyczyn zasadniczych! Z kolei młode aktorki zupełnie nie pasują do tej roli. Pani Stalińska z kolei, która kojarzy mi się głównie z "Sąsiadów", pomijając już fizjonomię, jest zbyt "trzpiotowata". Trzymam kciuki za panią Jankowską-Cieślak (Jadwiga to chyba imię teściowej Prezydentowej) i ewentualnie popieram panią Bursztynowicz. Zagranie roli pani Marii Kaczyńskiej powinno być zaszczytem dla każdej aktorki!".
Internauci zgłaszali też kandydatury Beaty Rybotyckiej, Hanny Śleszyńskiej, Hanny Mikuć, Ewy Wencel, Małgorzaty Kożuchowskiej, Magdaleny Ostolskiej, Agaty Kuleszy, Marii Czubaszek, Jolanty Fraszyńskiej oraz Katarzyny Gniewkowskiej.
Film o katastrofie w Smoleńsku kręci Antoni Krauze, reżyser m.in. "Palca bożego" i "Czarnego czwartku. Janek Wiśniewski padł". Niestety ma problemy z obsadą ról. Chodzi m.in. o postać Lecha Kaczyńskiego. - Na razie więcej jest odmów niż akceptacji. Cała sprawa rozbija się o to, że Smoleńsk jest tematem "skażonym" - stwierdził w rozmowie z "Uważam Rze". Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, zdjęcia do filmu o Smoleńsku mają rozpocząć się w połowie marca przyszłego roku. Film ma być gotowy na początku 2014 r.
(js)