Świat"Inszallah, zbudujemy dwa zakłady wzbogacania uranu"

"Inszallah, zbudujemy dwa zakłady wzbogacania uranu"

Inszallah (jeśli Bóg da), możliwe, że w najbliższym roku irańskim rozpoczniemy budowę dwóch zakładów wzbogacania uranu na polecenie prezydenta Mahmuda Ahmadineżada - powiedział szef irańskiej Organizacji Energii Atomowej Ali Akbar Salehi, którego cytuje agencja prasowa Irna.

"Inszallah, zbudujemy dwa zakłady wzbogacania uranu"
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

22.02.2010 | aktual.: 22.02.2010 18:28

- Oba zakłady będą mieć taką samą wydajność jak zakłady wzbogacania Natanz - zapowiedział Salehi. Ośrodek w pobliżu miasta Natanz - jedyny, jaki istnieje obecnie w Iranie - może zawierać do 50 tys. wirówek.

Saleh dodał, że "nowe zakłady zostaną zbudowane w samym sercu gór", by "być chronione przed wszelkimi atakami".

30 listopada Ahmadineżad zapowiedział, że Iran zbuduje 10 nowych zakładów wzbogacania uranu w odpowiedzi na rezolucję Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej potępiającą Iran za jego politykę nuklearną.

Iran deklaruje, wzbogaca uran w celach pokojowych. Istnieją obawy, że faktycznie dąży do zbudowania bomby atomowej. W tym celu musi zdobyć uran wzbogacony do 90%.

Unia zaniepokojona

Unia Europejska wyraziła zaniepokojenie irańskim programem nuklearnym. Zapowiedziała jednak, że zda się w tej kwestii na przewodnictwo Rady Bezpieczeństwa ONZ. W ten sposób wykluczyła jednostronne nakładanie sankcji na Iran.

Szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton powiedziała, że Unia jest w dalszym ciągu bardzo zaniepokojona działaniami nuklearnymi Iranu, a zwłaszcza zapowiedzianym ostatnio przez Teheran rozpoczęciem wzbogacania jego zapasów uranu do 20%.

Ashton podkreśliła po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw UE, że społeczność międzynarodowa nieufnie podchodzi do tych działań, a kierownictwo irańskie nie uczyniło nic, aby tę nieufność rozwiać.

Powiedziała, że UE będzie kontynuowała swe dwutorowe podejście - będzie gotowa negocjować z Iranem, ale jeśli dialog nie przyniesie rezultatów, sprawą irańską powinna się zająć Rada Bezpieczeństwa ONZ. Jej zdaniem to "najlepszy, najwłaściwszy sposób na posunięcie naprzód spraw z Iranem".

"Sankcje będą nieskuteczne"

Tymczasem, jak przewiduje w rozmowie z Wirtualną Polską, Edward Luttwak - były członek amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, sankcje przyjęte przez ONZ - o ile w ogóle zostaną uchwalone - będą nieskuteczne, ze względu na opór Rosji i Chin.

Jego zdaniem, reżim irański udowodnił, że rozumie jedynie argument siły.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)