PolskaInicjatywa "Stop Wojnie" chce wyjaśnienia zdarzenia w Afganistanie

Inicjatywa "Stop Wojnie" chce wyjaśnienia zdarzenia w Afganistanie

Inicjatywa "Stop Wojnie" domaga się ujawnienia wszelkich szczegółów zdarzenia, w wyniku którego polscy żołnierze zabili sześcioro afgańskich cywilów. Żąda też wycofania polskich wojsk z Afganistanu.

15.11.2007 | aktual.: 21.11.2007 06:20

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/polscy-zolnierze-oskarzeni-o-zabojstwo-6038716720043137g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/polscy-zolnierze-oskarzeni-o-zabojstwo-6038716720043137g )
Polscy żołnierze oskarżeni o zabójstwo

"W trzy miesiące po nim okazuje się bowiem, że opinii publicznej przekazywano na jego temat fałszywe informacje. Dziś wiemy, że polscy żołnierze nie byli, jak wcześniej twierdzono, ostrzelani przez 'talibów', co miało być pretekstem do zaatakowania afgańskiej wioski. Żądamy, aby wszelkie inne utajone szczegóły tego zdarzenia ujrzały światło dzienne" - czytamy w oświadczeniu.

Według Inicjatywy "Stop Wojnie", ukarani powinni zostać nie tylko bezpośredni sprawcy tej zbrodni.

"Głównymi odpowiedzialnymi są bowiem kolejne rządy, które wysyłają polskich żołnierzy na wojnę - w szczególności rząd Jarosława Kaczyńskiego w czasie kierowania Ministerstwem Obrony Narodowej przez Radosława Sikorskiego, wtedy bowiem wielokrotnie zwiększono liczbę polskich wojsk stacjonujących w Afganistanie poprzez wysłanie dodatkowego tysiąca żołnierzy" - czytamy w oświadczeniu.

Według Inicjatywy "Stop Wojnie", wojna afgańska - podobnie jak wojna w Iraku - jest wynikiem tej samej pseudologiki "wojny z terrorem" i służy jedynie interesom mocarstw.

"Tragiczne zdarzenie, za które odpowiadają polscy żołnierze, to tylko jeden z przykładów coraz brutalniejszej polityki okupantów w kontekście narastającego oporu. W rzeczywistości w Afganistanie - tak, jak w Iraku - im dłużej trwa okupacja, tym częściej będziemy świadkami podobnych krwawych zdarzeń i tym dłużej trwać będzie powrót do jakiejkolwiek stabilizacji i pokoju" - głosi oświadczenie.

W środę prokurator Karol Frankowski z oddziału Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Poznaniu poinformował o zarzutach postawionych żołnierzom. Sześciu grozi nawet dożywocie. Siódmy usłyszał zarzut ataku na niebroniony obiekt cywilny. Wszyscy zatrzymani byli żołnierzami jednostki wojskowej z Bielska Białej. W Afganistanie stanowili 1. Pluton Szturmowy Zespołu Bojowego "C" Polskiego Kontyngentu Wojskowego.

Do tragicznego zdarzenia doszło 16 sierpnia 2007 roku. Wyjazd patrolu, w skład którego wchodzili zatrzymani żołnierze, nastąpił po upływie kilku godzin od ataku na inny polski patrol, w wyniku którego uszkodzono dwa pojazdy. Dwa dni wcześniej w Afganistanie zginął polski żołnierz, podporucznik Łukasz Kurowski. Został ranny w czasie patrolu, zmarł po przewiezieniu do szpitala polowego. Podczas rutynowego patrolu polscy żołnierze zostali ostrzelani prawdopodobnie z granatnika.

Według prokuratury, żołnierze po dotarciu na miejsce nie stwierdzili obecności żadnych bojowników talibańskich i mimo tego, na rozkaz oficera, ostrzelali wioskę Nangar Khel z wielkokalibrowego karabinu maszynowego, a następnie granatami moździerzowymi kalibru 60 mm. W wyniku ostrzału śmierć poniosło sześciu Afgańczyków, wśród rannych były też dzieci i kobiety - trzy z nich zostały trwale okaleczone.

Inicjatywa "Stop Wojnie" organizuje demonstracje antywojenne od momentu amerykańskiej interwencji zbrojnej w Iraku. Należą do niej m.in. Zieloni 2004, Pracownicza Demokracja, Nowa Lewica, Stowarzyszenie Irakijczyków w Polsce oraz osoby prywatne. W czerwcu członkowie Inicjatywy protestowali w Juracie przeciwko wizycie prezydenta USA George'a W. Busha w Polsce.

Źródło artykułu:PAP
polacyafganistanpolska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)