Indie: bomby w Hajdarabadzie - są zabici i ranni
Co najmniej 12 osób zginęło, a 52 zostały ranne w wyniku eksplozji trzech bomb w Hajdarabadzie, stolicy stanu Andhra Pradeś w południowo-wschodnich Indiach - poinformowała agencja AFP, powołując się na indyjską policję.
Reuters, który powołuje się na indyjskie media, pisze, że doszło do dwóch wybuchów i może być 15 zabitych.
Bomby eksplodowały na zatłoczonym targowisku w Hajdarabadzie. W pobliżu znajdują się też kina, sklepy i restauracje. Jak podaje BBC News, powołując się na indyjskie władze, materiały wybuchowe były przymocowane do rowerów. Eksplozje nastąpiły w odstępie około 10 minut.
"Winni nie unikną kary" - napisał na Twitterze premier Manmohan Singh, który zaapelował również o spokój.
Na razie nie wiadomo, kto stoi za atakiem.
Agencja Reutera przypomina, że do równie krwawego ataku doszło w Indiach w 2011 r., gdy eksplodowały trzy bomby w Bombaju. Ładunki podłożyli wówczas islamscy bojownicy.