Adam Słomka i Zygmunt M. wyprowadzeni z sali
IPN uznał, że rzekome ćwiczenia były tylko pretekstem do pozbawienia wolności ponad 300 działaczy opozycji, co łączyło się z ich szczególnym udręczeniem. Na przełomie 1982-83 spędzili oni trzy zimowe miesiące na poligonie w Chełmnie. Spali w namiotach. Zlecano im też różne nieprzydatne zadania, jak np. kopanie rowów.