Adam Słomka i Zygmunt M. wyprowadzeni z sali
Poparł ją prok. IPN, który podkreślił, że on też "podlegał rewizji". Zarzucił sądowi zastosowanie "niepotrzebnych środków", "niedopuszczalną odpowiedzialność zbiorową" oraz "niepanowanie nad przebiegiem posiedzenia". Oskarżyciele posiłkowi mówili, że to co się stało, przypomina im "czasy komuny".