Incydent w Sejmie, Matecki zabrał głos. W sieci lawina komentarzy

Poseł Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry, członek klubu parlamentarnego PiS, czwartkowy poranek spędził na dachu. O świcie wspiął się na hotel sejmowy i robił tam zdjęcia. Gdy zobaczyła to Straż Marszałkowska, zawiadomiła kierownictwo Sejmu. Kancelaria analizuje nagranie z udziałem Dariusza Mateckiego.

Reakcje w sieci po incydencie z Mateckim

Incydent wywołał lawinę reakcji w sieci. Do sprawy odniósł się sam zainteresowany.

"Dziennikarze do mnie wydzwaniają. Tak, byłem na dachu hotelu sejmowego zrobić sobie zdjęcie. Zdjęcie zrobiłem, wróciłem do pokoju. Pozdrawiam serdecznie" - napisał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Każdy 'patriota" wchodzi na dach Sejmu. W bogobojnym uniesieniu" - napisał europarlamentarzysta i polityk KO Bartosz Arłukowicz.

"Ręce nie mają gdzie opadać" - dodaje Hubert Biskupski, zastępca red. naczelnego Super Expressu.

"Tak, to normalne, że o 3 w nocy robi się selfie na dachu..." - ironizuje Marcin Krężelok, dziennikarz TVP Info.

"Tak, synu, zdjęcie Słońca wschodzącego o 4:14 najlepiej się robi koło 6:00 z dachu Sejmu" - stwierdza dziennikarz Tomasz Skory.

"Co was dziwi? Że poseł chciał sobie nad ranem zrobić zdjęcie na budynku parlamentu? Kto nigdy zdjęcia na Sejmie nie robił, niech pierwszy rzuci kamieniem!" - kpi dziennikarz Polskiego Radia Dominik Panek.

"Matecki, dachowa ozdoba Sejmu RP" - pisze poseł Tomasz Trela z Lewicy.

"Nikt najwyraźniej panu posłowi nie powiedział, że moralne i intelektualne wyżyny zdobywa się w inny sposób" - podsumowuje dziennikarz TVN24 Radomir Wit.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy incydent z udziałem polityka Suwerennej Polski. Dariusz Matecki w kwietniu miał być uczestnikiem głośnej imprezy w sejmowym hotelu, w czasie której interweniowała Straż Marszałkowska. W jej trakcie uczestnicy śpiewali "O Grzegorz Braun, o Grzegorz Braun, kto zgasić świece tak będzie umiał" w środku nocy.

Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski