Incydent przed Senatem. Jest reakcja TVP
Zamieszanie wokół incydentu przed Senatem trwa. Po tym jak głos zabrał Tomasz Grodzki oraz dziennikarze i politycy, oświadczenie w sprawie wydał Jarosław Olechowski, dyrektor TAI. Broni w nim pracowników TVP Info.
14.01.2020 | aktual.: 28.03.2022 14:07
Na profilu Senatu w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie. Małgorzata Daszczyk, dyrektor gabinetu marszałka Senatu, została uderzona w głowę kamerą, którą trzymał operator TVP Info. Sprawa wywołała falę komentarzy, a Tomasz Grodzki domaga się przeprosin. Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, wydał oświadczenie.
Podkreśla w nim, że dziennikarze TVP Info chcieli uzyskać komentarz od marszałka Grodzkiego, pod adresem którego padają oskarżenia o przyjmowanie łapówek. Zaznacza, że "kierowali się najwyższymi dziennikarskimi standardami".
"Niestety Małgorzata Daszczyk, dyrektor gabinetu marszałka Senatu, starała się uniemożliwić zadanie pytania marszałkowi Grodzkiemu" - dodaje Olechowski. Jego zdaniem doszło do "przypadkowego kontaktu fizycznego między operatorem TVP a dyrektor Daszczyk". Zapewnia, że jej uderzenie nie było intencją operatora.
Jak czytamy w oświadczeniu, "Żądanie odebrania dziennikarzom TVP Info akredytacji umożliwiających pracę na terenie parlamentu należy traktować jako próbę usunięcia dziennikarzy zadających pytania, na które marszałek Senatu nie chce odpowiedzieć".
Przeczytaj także: "Tomasz Grodzki unika pytań o korupcję". "Wiadomości" TVP o incydencie sprzed Senatu
Olechowski w postach kierujących do oświadczenia powtarza, że "Ekipa TVP Info nie jest winna tego przykrego zdarzenia", a "pani dyrektor życzy szybkiego powrotu do pełni sił".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl