Incydent przed Senatem. Jest reakcja TVP
Zamieszanie wokół incydentu przed Senatem trwa. Po tym jak głos zabrał Tomasz Grodzki oraz dziennikarze i politycy, oświadczenie w sprawie wydał Jarosław Olechowski, dyrektor TAI. Broni w nim pracowników TVP Info.
Na profilu Senatu w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie. Małgorzata Daszczyk, dyrektor gabinetu marszałka Senatu, została uderzona w głowę kamerą, którą trzymał operator TVP Info. Sprawa wywołała falę komentarzy, a Tomasz Grodzki domaga się przeprosin. Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, wydał oświadczenie.
Podkreśla w nim, że dziennikarze TVP Info chcieli uzyskać komentarz od marszałka Grodzkiego, pod adresem którego padają oskarżenia o przyjmowanie łapówek. Zaznacza, że "kierowali się najwyższymi dziennikarskimi standardami".
Zobaczyła, co robi mężczyzna. Skandaliczna reakcja. Pokazali nagranie
"Niestety Małgorzata Daszczyk, dyrektor gabinetu marszałka Senatu, starała się uniemożliwić zadanie pytania marszałkowi Grodzkiemu" - dodaje Olechowski. Jego zdaniem doszło do "przypadkowego kontaktu fizycznego między operatorem TVP a dyrektor Daszczyk". Zapewnia, że jej uderzenie nie było intencją operatora.
Jak czytamy w oświadczeniu, "Żądanie odebrania dziennikarzom TVP Info akredytacji umożliwiających pracę na terenie parlamentu należy traktować jako próbę usunięcia dziennikarzy zadających pytania, na które marszałek Senatu nie chce odpowiedzieć".
Przeczytaj także: "Tomasz Grodzki unika pytań o korupcję". "Wiadomości" TVP o incydencie sprzed Senatu
Olechowski w postach kierujących do oświadczenia powtarza, że "Ekipa TVP Info nie jest winna tego przykrego zdarzenia", a "pani dyrektor życzy szybkiego powrotu do pełni sił".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl