Incydent na szczycie w Pradze. Czeskie służby postawione na nogi

Gdy w czwartek wieczorem z Zamku Praskiego wyjeżdżali europejscy przywódcy, doszło do incydentu, który zmusił czeską policję do wzmożonej aktywności. Stało się to tylko dlatego, że w trakcie opuszczania Hradczan przez dyplomatów ktoś świecił na zabudowania niebieskim laserem.

Niemądry żart w wykonaniu nieznanego sprawcy postawił w stan mobilizacji praską policjęNiemądry żart w wykonaniu nieznanego sprawcy postawił w stan mobilizacji praską policję
Źródło zdjęć: © Flickr.com
Barbara Kwiatkowska

Incydent na Hradczanach sprawił, że natychmiast wystartował helikopter, a w teren ruszyły dziesiątki policyjnych partoli. Niebieskie laserowe światło skierowane zostało na zamkowy dziedziniec i na zabudowania kompleksu pałacowego, zajmowanego przez najwyższe władze Czech, akurat w momencie, gdy po obradach opuszczali miejsce przedstawiciele europejskich rządów.

Jak donoszą "Novinki", policja ustaliła, że strumień światła kierowany był na Zamek Praski z okolic wieży Petřín na lewym brzegu Wełtawy. - Rozpoczęliśmy działania. Policyjny śmigłowiec z termowizorem wzbił się w powietrze a patrole policji weszły na miejsce zdarzenia - powiedziała gazecie rzeczniczka prezydium policji Kateřina Rendlová.

Czeskie służby w Pradze postawione na równe nogi. Wszystko przez laserową zabawkę

Służbom nie udało się jednak namierzyć, zatrzymać i zidentyfikować osoby odpowiedzialnej za ten niestosowny żart. Dowcipniś, który postawił w stan gotowości oddziały funkcjonariuszy, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo europejskich dyplomów i polityków, zdołała oddalić się z Petřínskiej Rozhledny, wybudowanej na wzór paryskiej wieży Eiffla, w nieustalonym kierunku. Okolica jest zarośnięta drzewami, łatwo więc umknąć pościgowi lub ukryć się w gęstwinie.

Tłumy turystów w Pradze. "Polaków nie brakuje"

Policja przyznaje się do niepowodzenia w poszukiwaniach winowajcy. - Kiedy policyjny śmigłowiec przybył na miejsce zdarzenia, światło zniknęło. Policja przeszukała teren wokół wieży obserwacyjnej, ale nikogo nie znalazła – tłumaczy rzeczniczka.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala
Wenezuela rozmieściła rosyjskie systemy Buk-M2E. Chce odstraszyć USA?
Wenezuela rozmieściła rosyjskie systemy Buk-M2E. Chce odstraszyć USA?
Dzień Zaduszny. Procesje i zaduszki w całej Polsce
Dzień Zaduszny. Procesje i zaduszki w całej Polsce