Inauguracja Trumpa. Putin zabrał głos, postawił warunek

Władimir Putin złożył gratulacje Donaldowi Trumpowi z okazji jego inauguracji na prezydenta USA. Mówił też o wojnie z Ukrainą.

Władimir Putin
Władimir Putin
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV / SPUTNIK / KREMLIN POOL
oprac. KBŃ

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Władimir Putin złożył gratulacje Donaldowi Trumpowi z okazji jego inauguracji. Informację tę przekazał podczas operacyjnego spotkania z członkami Rady Bezpieczeństwa Rosji.

Jak przekazała agencja TASS, Putin powiedział, że "Moskwa dostrzega wypowiedzi Trumpa i jego zespołu dotyczące chęci wznowienia dialogu z Rosją". Ponownie przekonywał również, że "dialog ten został przerwany z winy odchodzącej administracji obecnego prezydenta USA Joe Bidena".

- Słyszymy również jego oświadczenie o konieczności zrobienia wszystkiego, aby nie dopuścić do trzeciej wojny światowej. Rosja będzie walczyć o swoje interesy, o interesy narodu rosyjskiego, taki jest cel i sens "operacji specjalnej" (jak Rosjanie mówią o wojnie w Ukrainie). Gratulujemy wybranemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych Ameryki objęcia urzędu - powiedział Putin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polacy o Trzaskowskim i Martyniuku. "Nie wiem, co to za sojusz będzie"

Putin przekonywał, że Moskwa jest "otwarta na dialog z nową administracją USA w sprawie konfliktu ukraińskiego", ale pod warunkiem - jak to ujął - "usunięcia pierwotnych przyczyn konfliktu". W odniesieniu do Ukrainy Putin mówił o potrzebie "długotrwałego pokoju" na bazie "poszanowania interesów wszystkich narodów zamieszkujących ten region".

Oświadczył, że oczekuje "dialogu" z Waszyngtonem na równych prawach i zapewnił, że Moskwa będzie nadal "walczyć o interesy Rosji" w wojnie przeciwko Ukrainie.

Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow zapewnił, że Trump uważa kwestię wojny w Ukrainie za "jeden z priorytetowych kierunków" swej polityki zagranicznej. Putin oznajmił, że Trump i jego współpracownicy mówią o "chęci wznowienia bezpośrednich kontaktów z Rosją" i "konieczności, by uczynić wszystko, aby nie dopuścić do III wojny światowej"; nie podał przy tym konkretów.

Jak Trump ocenia wojnę Rosji z Ukrainą?

Ukraiński politolog Stanisław Żelichowski jest zdania, że relacje Kijowa z otoczeniem prezydenta elekta USA Donalda Trumpa są dynamiczne, jednak z Waszyngtonu nadchodzą sygnały, że nowa administracja dosyć trzeźwo ocenia sytuację, związaną z wojną Rosji przeciwko Ukrainie.

- Przedstawiciele naszego państwa rozmawiają z nową administracją i są już pozytywne sygnały, które świadczą, że ekipa kolejnego prezydenta USA bardziej trzeźwo, niż wcześniej, ocenia sytuację wokół wojny między Rosją a Ukrainą – powiedział PAP ekspert.

Jego zdaniem pod adresem Ukrainy nie będą wysuwane "nierealistyczne warunki" w sprawie zakończenia wojny, a Stany Zjednoczone nie będą domagały się od niej realizacji postulatów przywódcy Rosji Władimira Putina.

Źródło: TASS/PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (41)