Duda zapytany o nieobecność na zaprzysiężeniu Trumpa. Tak to tłumaczy

Prezydent Andrzej Duda wyraził nadzieję, że druga kadencja Donalda Trumpa przyniesie Polsce cztery lata korzystnej polityki. Powiedział także, czy nie żałuje, że nie będzie go na inauguracji Trumpa.

Andrzej Duda
Andrzej Duda
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Albert Zawada
oprac. KBŃ

Prezydent Andrzej Duda wyraził w poniedziałek nadzieję, że druga kadencja Donalda Trumpa przyniesie Polsce cztery lata korzystnej polityki. Podkreślił, że jego dotychczasowe relacje z prezydentem USA mogą przynieść Polsce wiele korzyści.

Duda udał się na Światowe Forum Ekonomiczne w Davos, gdzie planuje spotkania z liderami, w tym z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Wydarzenie odbywa się pod hasłem "Współpraca w inteligentnym wieku". Prezydent zaznaczył, że forum będzie zdominowane przez zaprzysiężenie Trumpa.

Jak mówił, jest to "niezwykle ważne wydarzenie" nie tylko dla USA, a również dla całego świata, gospodarki oraz bezpieczeństwa. - Patrzę na to wydarzenie z satysfakcję i dużym spokojem - powiedział Duda i dodał, że spotykał się z Trumpem, kiedy "wielu bardzo wątpiło, czy ma jakiekolwiek szanse" na ponowne objęcie urzędu prezydenta USA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polacy o Trzaskowskim i Martyniuku. "Nie wiem, co to za sojusz będzie"

Podczas konferencji przed wylotem Duda mówił o znaczeniu wydarzeń politycznych, które wpływają na gospodarkę światową. Wskazał na zaprzysiężenie Trumpa jako kluczowe dla bezpieczeństwa i gospodarki.

Prezydent Duda ocenił, że współpraca z Trumpem podczas jego pierwszej kadencji była bardzo dobra. Wyraził nadzieję, że relacje między Unią Europejską a USA będą się rozwijać. Duda podkreślił, że Trump zawsze traktował Polskę przyjaźnie i rozumiał sprawy Europy Środkowej.

Duda nieobecny na inauguracji Trumpa

Duda zaznaczył, że nie żałuje nieobecności na inauguracji Trumpa, ponieważ woli działać na rzecz Polski w Davos. Podkreślił, że jego relacje z Trumpem są dobre i nie musi ich demonstrować publicznie.

- Nie mam wątpliwości co do moich dobrych relacji z prezydentem Donaldem Trumpem i nie muszę stać w tłumie, żeby te dobre relacje pokazywać - mówił Duda. - Nie sądzę, żeby prezydent Trump miał dzisiaj głowę, aby się spotykać i rozmawiać o polityce - stwierdził, po czym dodał, że więcej dla Polski będzie w stanie zrobić na Forum w Davos.

Prezydent Duda wyraził przekonanie, że druga kadencja Trumpa umocni więzi z USA. Podkreślił, że jego relacje z Trumpem mogą przynieść Polsce wiele korzyści, a współpraca z USA jest priorytetem dla polskiej prezydencji w Radzie UE.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (90)