Prezydent Andrzej Duda wyraził w poniedziałek nadzieję, że druga kadencja Donalda Trumpa przyniesie Polsce cztery lata korzystnej polityki. Podkreślił, że jego dotychczasowe relacje z prezydentem USA mogą przynieść Polsce wiele korzyści.
Duda udał się na Światowe Forum Ekonomiczne w Davos, gdzie planuje spotkania z liderami, w tym z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Wydarzenie odbywa się pod hasłem "Współpraca w inteligentnym wieku". Prezydent zaznaczył, że forum będzie zdominowane przez zaprzysiężenie Trumpa.
Jak mówił, jest to "niezwykle ważne wydarzenie" nie tylko dla USA, a również dla całego świata, gospodarki oraz bezpieczeństwa. - Patrzę na to wydarzenie z satysfakcję i dużym spokojem - powiedział Duda i dodał, że spotykał się z Trumpem, kiedy "wielu bardzo wątpiło, czy ma jakiekolwiek szanse" na ponowne objęcie urzędu prezydenta USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy o Trzaskowskim i Martyniuku. "Nie wiem, co to za sojusz będzie"
Podczas konferencji przed wylotem Duda mówił o znaczeniu wydarzeń politycznych, które wpływają na gospodarkę światową. Wskazał na zaprzysiężenie Trumpa jako kluczowe dla bezpieczeństwa i gospodarki.
Prezydent Duda ocenił, że współpraca z Trumpem podczas jego pierwszej kadencji była bardzo dobra. Wyraził nadzieję, że relacje między Unią Europejską a USA będą się rozwijać. Duda podkreślił, że Trump zawsze traktował Polskę przyjaźnie i rozumiał sprawy Europy Środkowej.
Duda nieobecny na inauguracji Trumpa
Duda zaznaczył, że nie żałuje nieobecności na inauguracji Trumpa, ponieważ woli działać na rzecz Polski w Davos. Podkreślił, że jego relacje z Trumpem są dobre i nie musi ich demonstrować publicznie.
- Nie mam wątpliwości co do moich dobrych relacji z prezydentem Donaldem Trumpem i nie muszę stać w tłumie, żeby te dobre relacje pokazywać - mówił Duda. - Nie sądzę, żeby prezydent Trump miał dzisiaj głowę, aby się spotykać i rozmawiać o polityce - stwierdził, po czym dodał, że więcej dla Polski będzie w stanie zrobić na Forum w Davos.
Prezydent Duda wyraził przekonanie, że druga kadencja Trumpa umocni więzi z USA. Podkreślił, że jego relacje z Trumpem mogą przynieść Polsce wiele korzyści, a współpraca z USA jest priorytetem dla polskiej prezydencji w Radzie UE.
Przeczytaj także: Szykują się na ruch Trumpa. "Będziemy bronić Meksykanów"