In vitro - fakty i mity
Niezwykły kalendarz: "25 lat dziecka z in vitro"
Tak wyglądają dzieci z in vitro - zobacz zdjęcia
Co roku półtora miliona polskich par dotyka problem niezamierzonej bezdzietności.
Metoda in vitro ma w Polsce 25 lat, historia adopcji sięga 60 lat. Obie formy tworzenia rodziny obrosły wieloma mitami, których treść często bywa dla rodzin przykra, a niejednokrotnie wręcz upokarzająca. "Adopcja to mniej wartościowe rodzicielstwo, ale lepszy rydz niż nic", "przy in vitro morduje się zarodki"- to tylko niektóre przekonań funkcjonujących w Polsce.
Mimo braku prawa, wielu krążących mitów oraz trudności ze strony polityków, dzieci z in vitro istnieją i codziennie tysiące nowych par decyduje się na tę metodę.
Rodzice dzieci poczętych metodą in vitro postanowili pokazać, że nie wstydzą się swoich rodzin i są dumni ze swoich pociech. Na dowód tego powstał kalendarz z udziałem dzieci poczętych dzięki leczeniu niepłodności (inseminacja, in vitro), adoptowanych i ich rodzeństw. Dzieci w kalendarzu nie są podpisane ani dzielone ze względu na metodę, jaką zostały poczęte.
Na zdjęciu: Franka i Ignaś.
(ewak)
Metoda coraz bardziej skuteczna
Badania pokazują, że średnia poronień w zapłodnieniu naturalnym to 60-70 proc. Metoda in vitro już teraz jest skuteczniejsza, w niektórych ośrodkach wynosi 40-60 proc. - Z punktu widzenia teorii jest to niezwykle prosta metoda - jeśli komórka jajowa nie może się połączyć z plemnikiem w warunkach naturalnych, to trzeba wziąć komórkę jajową i plemnik do warunków pozaustrojowych i w momencie kiedy dokona się zapłodnienie i pojawią się elementy zarodka, embrion trzeba przenieść do jamy macicy. Natomiast po drodze napotyka się mnóstwo tzw. "wilczych dołów", o które można się potknąć - twierdzi prof. Marian Szamatowicz, który 25 lat temu dokonał pierwszego w Polsce udanego zabiegu zapłodnienia metodą in vitro.
Na zdjęciu: Karolina, Kuba i Filip.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Niepłodność to choroba
Niepłodność dotyka na świecie około 15 proc. społeczeństwa w wieku rozrodczym. Ze względu na częstość występowania Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała ją za chorobę społeczną. - Jeżeli podstawową cechą niepłodności jest brak ciąży i dziecka i pojawia się to dziecko - to jest leczenie - mówi Szamatowicz.
W Polsce ok. 12-15 proc. par - co szósta - (1,2 mln osób) ma problemy z płodnością. To niemal dwukrotnie więcej niż w poprzednim pokoleniu. Prognozuje się, że w następnym już co trzecia kobieta nie doczeka się potomka. Jednocześnie medycyna rozrodu ciągle wzbudza wiele kontrowersji.
Na zdjęciu: Zosia, Dominik, Olek i Michał.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Podstawowa metoda leczenia niepłodności
In vitro to obecnie podstawowa metoda leczenia niepłodności. Wskazania do jej stosowania są bardzo szerokie i obejmują wszystkie przyczyny niepłodności.
Mitem jest, że in vitro to marginalna i niebezpieczna, metoda leczenia ostatniej szansy.
Na zdjęciu: Magda, Jakub i Dawid.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Brak dziecka niebezpieczny dla rodziny
Wszystkie rekomendacje wskazują na konieczność ograniczenia czasu odwlekania decyzji o in vitro. Brak dziecka w rodzinie może źle wpłynąć na panujące w niej relacje a wraz z wiekiem szanse na ciążę u pacjentek wyraźnie maleją.
In vitro nie można traktować jako zdradę. Para oraz dawca pozostają dla siebie anonimowi. Nasienie dawcy jest badane i mrożone i dopiero potem używa się je do zapłodnienia.
Na zdjęciu: Jaś i Antoś.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Kriokonserwacja nie zabija zarodków
W aspekcie wysokiej skuteczności zaawansowanej procedury medycznej, jaką jest zapłodnienie in vitro, konieczne jest uświadomienie społeczeństwu jego roli w walce z niepłodnością i obroną interesu pacjentów przed próbami regulacji prawnych związanych z jej przebiegiem, tj. ograniczenie ilości zapładnianych komórek do dwóch, czy zakaz kriokonserwacji (zamrażanie) zarodków, procedury nieodłącznej z in vitro, umożliwiającej przeżycie powstałym zarodkom, a ich rodzicom powrót po nie, (np. w razie niepowodzenia próby zajścia w ciążę lub poczęcie kolejnych dzieci przy powodzeniu pierwszego zabiegu).
Mitem jest, że kriokonserwacja zabija zarodki. Jest to metoda umożliwiająca im przeżycie.
Na zdjęciu: Gustaw, Szymon i Emil.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Ta metoda nie jest nieetyczna
Wszystkie rekomendacje zalecają przeniesienie do jamy macicy jednego zarodka, a zamrożenie pozostałych. Nikt nie wykorzystuje zarodków do celów eksperymentalnych oraz do handlu embrionami. Rodzice niepłodni to ostatnie osoby, które chciałyby eksperymentów na własnych dzieciach.
Mitem jest twierdzenie, że jest to metoda nieetyczna. Komitety bioetyczne większości krajów zaakceptowały ją jako metodę leczenia.
Na zdjęciu: Tomek i Kaja.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Naprotechnologia to nie alternatywa dla in vitro
Mitem jest także, że alternatywą dla in vitro jest naprotechnologia. Jest to metoda diagnozowania i leczenia niepłodności polegająca na prowadzeniu dokładnych obserwacji kobiecego organizmu m.in. śluzu i tworzeniu na tej podstawie indywidualnych wytycznych dla każdej pary. Opiera się na tzw. modelach płodności Creightona. Jest niestety bezradna wobec ok. 60 proc. przypadków niepłodności np. niedrożności lub braku jajowodów, czy bardzo małej ilości lub braku plemników. W tych przypadkach jedyną skuteczną szansą na potomstwo jest in vitro.
Na zdjęciu. Mira, Lena, Tymek i Olaf.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
In vitro nie jest drogie
W wielu krajach leczenie niepłodności jest fundamentem polityki zdrowotne,j bo rozwiązuje problemy zdrowotne młodych ludzi oraz poprawia wskaźniki demograficzne. W systemie krajowej opieki zdrowotnej powinny być uwzględnione potrzeby realnej pomocy przy problemach prokreacyjnych.
To nieprawda, iż in vitro jest droga metodą, na którą nas nie stać. Leczenie in vitro w wielu krajach poprawia wyniki demograficzne i przynosi długofalowo zysk ekonomiczny.
Na zdjęciu: Matylda, Staś i Kasia.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Dzieci nie rodzą się chore
Twierdzeniem najbardziej szkodliwym i bardzo krzywdzącym są opinie, że dzieci z ciąż po leczeniu metodą pozaustrojowego zapłodnienia są chore.
In vitro zwiększa możliwość ciąży mnogiej, która rodzi ryzyko powikłań. Najczęściej są to jednak ciąże bliźniacze, które występują równie często, kiedy np. gdy kobieta przyjmuje leki stymulujące owulację.
Na zdjęciu: Pola i Patryk.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Nie dla wszystkich
Nie wszystkim pacjentom można pomóc, ilość dzieci poczętych dzięki wszelkim metodom leczenia niepłodności sięga wielu milionów, a z samego zapłodnienia pozaustrojowego przyszło na świat ponad dwa miliony dzieci. Skuteczność zapłodnienia pozaustrojowego na świecie rośnie, ale przy dość niskiej płodności człowieka dochodzi średnio do 30 proc., w najlepszych ośrodkach 40-60 procent.
Na zdjęciu: Zuzia, Franio, Iga i Lena.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Nobel za in vitro
Pierwszego udanego in vitro dokonano w Anglii. 25 lipca 1978 r. na świat przyszła Louise Brown. Louise cieszy się doskonałym zdrowiem i sama jest już matką naturalnie poczętego dziecka. Dzięki in vitro stosowanemu od 34 lat świat przyszło ok. 5 mln dzieci. Twórca metody Robert G. Edwards (87 l.) otrzymał za jej opracowanie Nobla. W Polsce nie prowadzi się takich statystyk, ale przyjmuje się, że ze wszystkich ośrodków urodziło się ok. 30 000 dzieci.
Pierwsze polskie dziecko poczęte metodą in vitro przyszło na świat ćwierć wieku temu - 12 listopada 1987 r. w klinice Akademii Medycznej w Białymstoku. Była to dziewczynka (obecnie ma 25 lat).
Na zdjęciu: Tola i Karolina.
(ewak)
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!