Immunitet Mariana Banasia. Szef NIK o "szokujących informacjach"
- Nakłaniano osoby do składania fałszywych zeznań przeciwko mnie i mojej rodzinie - powiedział Marian Banaś. Szef Najwyższej Izby Kontroli domaga się powołania komisji śledczej. - Nigdy aparat państwa nie funkcjonował tak usilnie, aby usunąć prezesa NIK ze stanowiska - dodał.
- Chciałbym przekazać szokującą informację. W zdrowej demokracji wywołałaby dymisję (najważniejszych urzędników w państwie) - oświadczył Marian Banaś podczas konferencji prasowej zwołanej w poniedziałek w siedzibie NIK.
- Dysponuję oświadczeniami osób, które nakłaniano do składania fałszywych zeznań obciążających mnie i moją rodzinę - ogłosił szef NIK. Dodał, że w zamian za to, osobom tym proponowano opuszczenie aresztu tymczasowego i oczekiwanie na proces w domu. Banaś zaznaczył, że "nie uległy szantażowi, spędziły w areszcie tymczasowym prawie dwa i pół roku".
- Ile jest jeszcze takich osób, które zetknęły się z taką propozycją? Ile jest osób, które uległy szantażowi? - pytał Banaś. - Nie pozostawię tego bez odpowiedzi - dodał.
Co z debatą Kaczyński-Tusk? Posłanka nie ma wątpliwości
Mec. Marek Małecki, pełnomocnik prezesa Banasia, poinformował, że będą wnosili o zabezpieczenie śladów, dowodów oraz przesłuchanie szefa NIK w charakterze świadka.
Zapowiedziano również wniosek do marszałek Sejmu i klubów parlamentarnych o powołanie komisji śledczej. Obecny na konferencji prasowej prof. Marek Chmaj zaapelował, by "Sejm RP dokonał kontroli działalności prokuratura generalnego oraz podległych mu organów prokuratury".
Chwilę wcześniej zakończyła się konferencja prasowa Zbigniewa Ziobry i Sebastiana Kalety. Dziennikarka TVN24 zapytała ministra sprawiedliwości, czy słyszał o doniesieniach prezesa NIK, jakoby służby specjalne miały wpływać na zeznania osób wspomnianych przez Banasia. - A czy TVN i program Bertolda Kittela to też służby specjalne? Myślę, że nie - odparł krótko Ziobro.
Przypomnijmy: wspomniany wcześniej Bertold Kittel to autor materiału m.in. o słynnej kamienicy Banasia w Krakowie. Reportaż został wyemitowany w programie "Superwizjer" na antenie TVN24 i ukazał niejasności wokół majątku Banasia.
Sprawa immunitetu Mariana Banasia
Pod koniec lipca Prokuratura Krajowa poinformowała o złożeniu do marszałek Sejmu wniosku o uchylenie immunitetu Marianowi Banasiowi. O zgodę Sejmu wystąpił prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Śledczy zamierzają postawić Banasiowi kilkanaście zarzutów. Wśród nich jest m.in. podanie nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych. Według prokuratury szef NIK mógł narazić Skarb Państwa na stratę ponad 50 tysięcy złotych z należnego podatku dochodowego.
Marian Banaś o immunitecie. Mówi o tajemniczym nagraniu.
Z kolei Marian Banaś twierdzi, że celem prokuratorskiego wniosku jest to, by "usunąć go z pełnionej funkcji, żeby NIK straciła swoją niezależność, która jest dzisiaj jedyną ostoją niezależności, demokracji, wolności i praworządności" - mówił szef Najwyższej Izby Kontroli w programie "Jeden na Jeden" w TVN24.
Banaś pytany w ostatnim wywiadzie, czy to prawda, że ma przygotowane już orędzie na wypadek utraty immunitetu, powiedział: "Jestem przygotowany na każdą ewentualność. Jest takie nagranie, które będzie pokazywało pewne rzeczy, które miały miejsce".