Ile zarobi Karol Nawrocki jako prezydent? Zyska dużo więcej niż jako prezes IPN
Karol Nawrocki, nowy prezydent, otrzyma znaczną podwyżkę wynagrodzenia. Jednak, co istotne, jego rodzina może stracić inne źródło dochodu. Na jakie zarobki może liczyć przyszły prezydent Rzeczypospolitej Polskiej?
Karol Nawrocki, dotychczasowy prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został wybrany na prezydenta RP, zdobywając 50,89 proc. głosów. Jego kontrkandydat, Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej, uzyskał 49,11 proc. Frekwencja wyniosła 71,63 proc., co świadczy o dużym zainteresowaniu wyborami.
Prezes IPN a prezydent RP - jaka różnica w zarobkach?
Obecnie Nawrocki pełni funkcję prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, gdzie zarabia ok. 18,6 tys. zł brutto. Po objęciu prezydentury jego wynagrodzenie wzrośnie do 28 tys. zł brutto miesięcznie. Składa się na nie wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatek funkcyjny, które są wyliczane na podstawie kwoty bazowej dla stanowisk państwowych.
Kwota bazowa, wynosząca obecnie 1 878,89 zł, jest publikowana w ustawie budżetowej i co roku podwyższana o inflację. Rząd przewiduje, że w 2026 r. inflacja wyniesie 3,9 proc., co pozwoliłoby na podwyżkę prezydenckiej pensji o 1 092 zł brutto miesięcznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki zerwie się z uwięzi? Ekspert o różnych scenariuszach
Oprócz wynagrodzenia, prezydentowi przysługują dodatkowe świadczenia, takie jak opieka zdrowotna dla niego i jego rodziny oraz prawo do lokalu reprezentacyjnego. Te przywileje są finansowane z budżetu państwa i mają na celu zapewnienie odpowiednich warunków do pełnienia funkcji głowy państwa.
Czy pierwsza dama zrezygnuje z pracy zawodowej?
Dr Janusz Sibora, ekspert ds. protokołu dyplomatycznego, w rozmowie z "Faktem" podkreśla, że rezygnacja z pracy przez żonę prezydenta to jedynie zwyczaj, a nie obowiązek. Przykłady z innych krajów pokazują, że małżonka prezydenta może kontynuować pracę zawodową, pełniąc jednocześnie ceremonialne obowiązki.
Sibora przypomina, że w Niemczech żona prezydenta Steinmeiera początkowo nie zrezygnowała z pracy sędzi. Podobnie może być w przypadku Marty Nawrockiej, która mogłaby występować jedynie podczas najważniejszych uroczystości państwowych.
Ekspert zaznacza, że funkcja pierwszej damy jest honorowa i nie wiąże się z wynagrodzeniem.
Źródła: Money.pl, Fakt