Ile województwo chce wydać na drogi, szpitale, teatry...
Mimo niższych dochodów, projekt przyszłorocznego budżetu województwa łódzkiego zakłada wyższe wydatki na inwestycje niż w 2009 r.
17.11.2009 | aktual.: 17.11.2009 15:02
Dochody budżetu AD 2010 to nieco ponad 730 mln zł, wydatki ponad 908 mln zł, a ponad 177 mln zł dziury budżetowej ma zostać wypełnione m.in. kredytem. Mimo że dochody są niższe (na etapie projektu - red.) niż w 2009 r. o 31 mln zł, przyszłoroczny budżet składa się z inwestycji w ponad 42 procentach.
Na co wyda pieniądze zarząd województwa? Z blisko 290 mln zł większość zostanie przeznaczona na modernizację 150 km dróg i projekty techniczne kolejnych. Najdroższa inwestycja drogowa dotyczy odcinka Niewiadów - Ujazd - Tomaszów Maz., bo województwo wyłoży nań blisko 40 mln zł. Inne? Kwiatkowice - Szadek (18 mln zł), Poddębice - Wartkowice (20 mln zł), Niesułków - Brzeziny (20 mln zł), Łódź - Lutomiersk (plus projektowana obwodnica Konstantynowa - 13 mln zł).
Z kolei szpitale wojewódzkie dostaną na inwestycje dwa razy więcej niż w 2009 r. - ponad 30 mln zł, a najwięcej Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. M. Kopernika na modernizację i rewitalizację budynków Ośrodka Pediatrycznego im. J. Korczaka w Łodzi (8,5 mln zł). To i tak nie wszystko, bo w projekcie zapisano ponad 18 mln zł rezerwy na ewentualne spłaty kredytów szpitali wojewódzkich (kredyty poręczało województwo - red.), a już wiadomo, że wszystkie lecznice poza zgierskim szpitalem spłacają je bez problemów, dlatego w ciągu roku te pieniądze również trafią do służby zdrowia. Dla "Kopernika" zapisano też 50 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego, a to 85 proc. pieniędzy potrzebnych na nowoczesne centrum onkologii. Resztę samorząd ma dołożyć z własnej kieszeni.
Wiadomo, że to ostatni budżet kadencji 2006-2010, ale marszałek Włodzimierz Fisiak (PO) na sformułowanie "kiełbasa wyborcza" nieco się obrusza. - Gdy obejmowałem urząd, mówiłem, że województwo stanie się wielkim placem budowy i staram się tę obietnicę realizować - mówi marszałek Fisiak. - Drogi były bardzo zaniedbane, w poprzedniej kadencji wydawano na nie 3 do 5 mln rocznie, teraz bez mała jest to rząd 200 mln zł. To nie jest kiełbasa wyborcza, bo ten region musi mieć pajęczynę dróg lokalnych. Przecież gdybyśmy nie wydali kilkunastu milionów na budowę drogi w Ujeździe, to szwajcarski inwestor nie postawiłby tam huty za 200 mln euro. A to tylko jeden przykład.
Co jeszcze? 15 mln zł zapisano na wkład w orliki, których w przyszłym roku powstać ma ponad czterdzieści. Jeśli zostaną wybudowane, to województwo łódzkie będzie już ich miało 150.
Spośród teatrów na inwestycje najwięcej dostanie Teatr Wielki - łącznie ponad 10 mln zł na program poprawy infrastruktury tej sceny i zakupy, m.in. instrumentów, a Teatr im. S. Jaracza 700 tys. zł na modernizację pomieszczeń i zakupy.
Nieco ponad 8 mln zł województwo wyda na promocję, a to prawie tyle samo co w 2009 r. i nieco mniej sam na siebie, czyli administrację. Jak mówi Włodzimierz Fisiak, ten rozdział budżetu pochłonie około 75 mln zł, a 2010 r. będzie pierwszym, w którym urząd nie będzie się rozrastał pod względem etatów tak jak w latach poprzednich. Obecnie Urząd Marszałkowski zatrudnia 800 osób, w przyszłym ma być zatrudnionych 10, co najwyżej 20 nowych urzędników. Urząd wyda milion złotych na szkolenia, ponad 2 mln zł zarezerwowano na nagrody dla pracowników.
Spadną wydatki na samochody służbowe (do 580 tys. zł, czyli o 19 tys. zł), ale wzrosną na utrzymanie Sejmiku (z blisko 1,5 mln zł w 2009 r. na 1 mln 552 tys. zł). Same odsetki z kredytu już zaciągniętego i tego, który województwo zaciągnie w 2010 r., wyniosą 10 mln zł.